"Pozytywny" Trump ciąży rynkom

Poranek maklerów: Nikkei 225 nurkował rano o 0,7 proc., a kontrakty na S&P500 o 1 proc. WIG20 zaczął 0,4 proc. pod kreską. Poranna presja podażowa to reakcja na informację, że prezydent USA i jego małżonka mają koronawirusa. Jak sytuację oceniają analitycy?

Publikacja: 02.10.2020 09:06

"Pozytywny" Trump ciąży rynkom

Foto: AFP

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Czwartkowa sesja w Europie zapowiadała się bardzo dobrze, ale krótko po jej rozpoczęciu na giełdach na kontynencie ujawniła się duża podaż, a rozpoczęta przed południem próba wybicia spełzła na niczym w drugiej połowie handlu. Wszystkie główne indeksy z wyjątkiem DAX kończyły dzień na niewielkich plusach, ale dyżurne tematy, na czele z konfliktem z Wielką Brytanią ciążyły rynkom. Pretekstem do pogorszenia sentymentu było rozpoczęcie kroków prawnych przez UE względem premiera Johnsona i jego planów złamania uzgodnionych wcześniej zasad Brexitu. Informacje wywołały olbrzymią zmienność na notowaniach funta, który osłabił się z okolic 1,2950 względem dolara nawet do 1,2825, by następnie wykonać gwałtowny ruch w górę, a dzisiaj rano znaleźć się ponownie w okolicach wczorajszych minimów. Wskaźnik ISM w amerykańskim przemyśle spadł z 56,0 pkt. do 55,4 pkt., ale nieco lepsze od oczekiwań okazały się informacje o nowych wnioskach o zasiłek (837 tys. vs. konsensus 850 tys.).

Słabo zachowywała się wczoraj GPW. WIG20 spadł o 1,1%, mWIG40 o 0,3%, a sWIG80 o 0,6%. Winowajca był jeden – CD Projekt. Po informacjach o wydłużeniu tygodnia pracy w firmie do sześciu dni rynek zaczyna się obawiać o dotrzymanie terminu listopadowej premiery. Akcje najważniejszej spółki na warszawskiej giełdzie spadły o 8,6%, ciągnąc za sobą cały sektor produkcji gier, w tym gwiazdę tego tygodnia, Playway.

S&P500 wzrosło wczoraj o 0,5%, a NASDAQ o 1,4%. Pozytywna sesja ma jednak niewielkie znaczenie w kontekście nocnych wydarzeń. Prezydent Trump poinformował, że zarówno on, jak i Pierwsza Dama uzyskali pozytywny wynik testu na COVID-19 i będą poddani kwarantannie. Kontrakty futures zareagowały gwałtowną, niemal dwuprocentową przeceną, przejściowo silnie umacniał się dolar, wywołując m.in. korektę na złocie, które wczoraj przebiło poziom 1900 $/ou. Pomimo dużej zmienności, jego zachowanie schodzi jednak na drugi plan przy wydarzeniach na rynku surowców przemysłowych. Pod nieobecność giełd chińskich miedź z dostawą na grudzień przeceniła się niemal o 6%, najwięcej od marcowej paniki, przy ogromnym wolumenie transakcji. Pretekstem stały się doniesienia o zaskakująco silnym wzroście zapasów w magazynach LME po tym, jak w ciągu zaledwie trzech dni dostarczono tam 92 tys. ton surowca, a okolice październikowych ośmiodniowych obchodów tzw. Złotego Tygodnia (rocznica utworzenia Chińskiej Republiki Ludowej) tradycyjnie są okazją do różnych anomalii na rynku surowcowym. Mimo to wymazanie prawie całości tegorocznych wzrostów przez naturalny barometr kondycji w globalnej gospodarce musi budzić niepokój, szczególnie, jeśli jest wspierane przez stojącą w podobnym kontraście z rynkiem akcji ropę.

Nad rynkiem wydają się zbierać czarne chmury, które w tym tygodniu rozwiewała wyłącznie nadzieja na stymulus fiskalny w USA. Wczoraj Izba Reprezentantów przegłosowała wart 2,2 bln USD plan Demokratów, ale w praktyce nie oznacza to nic poza faktem, że nie udało im się dojść do porozumienia z Republikanami. Zmiana sentymentu w tej kluczowej sprawie dzisiaj lub w przyszłym tygodniu może stać się katalizatorem kolejnej fali korekty. Na potencjalnie bardzo nerwowy obraz dzisiejszej sesji nałożą się dane z amerykańskiego rynku pracy. Analitycy oczekują wzrostu zatrudnienia o 900 tys. osób.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Dzisiaj przed akcyjnymi bykami stoi trudne wyzwanie w postaci wybicia zeszłotygodniowych maksimów powstałych na wykresie WIG20 oraz WIG. Po wczorajszej przecenie warszawskich indeksów, szansa na zaatakowanie 1753 oraz 50246 wyraźnie zmalała a tym samym oddala się w czasie pojawienie sygnałów kupna czy też neutralizujących dotychczasową deprecjację. Indeks szerokiego rynku oraz benchmark blue chips oddały już większość poniedziałkowej zwyżki, zacierając tym samym pozytywny wydźwięk wydarzeń z początku tygodnia.

Nieciekawie ponownie robi się w drugiej linii GPW, mianowicie mWIG40 po wyrysowaniu dwóch wisielców na wysokości dziennej dwusetki i pod dolnym ograniczeniem wyłamanego już kanału wzrostowego, wyrysował kolejną podażową świeczkę. Dzisiaj, jak co tydzień, ponownie zostanie przeprowadzony test jakości popytu, który od czterech miesięcy konsekwentnie oblewają akcyjne byki. Długoterminowa strefa oporu związana m.in. z kluczowymi minimami powstałymi z okresie 2018 – 2019, nadal blokuje benchmark middle caps przed odrodzeniem się hossy.

Piątkowy poranek na rynkach finansowych nie wygląda optymistycznie dla zwolenników grania długich pozycji. Zarówno kontrakty na S&P500 jak i DAX, mienią się na czerwono zaś na rynku walutowym widoczna jest ponowna deprecjacja złotego. Spadki kontynuuje miedź, która po wczorajszym tąpnięciu o ponad 5% dzisiaj nadal traci na wartości. Pod kreską znajduje się także ropa crude WTI, która na chwilę obecną kwotowana jest nieco ponad 38USD, jednakże lokalne momentum sprzyja dalszym spadkom i przetestowaniu wrześniowego denka.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Przedostatnia sesja tygodnia zakończyła się wzrostami dla amerykańskich indeksów, przy czym warto podkreślić lepsze zachowanie spółek technologicznych względem szerokiego rynku. Wśród największych spółek z indeksu Nasdaq najbardziej umocnił się Netflix, który zbliża się do historycznych szczytów notowań. Lekkiej przecenie uległy notowania Moderny, która ogłosiła, że szczepionka nie będzie dostępna przed wyborami, na co mocno liczył Donald Trump. Dystrybucja szczepionki mogłaby najwcześniej zacząć się na wiosnę. Wydarzenie, które zwraca uwagę inwestorów, głosowanie nad projektem pakietu stymulacyjnego dla amerykańskiej gospodarki, zostało przełożone o jeden dzień. Szansa na pozytywne przyjęcie pakietu zwiększa się, gdyż obie strony zbliżają się do kompromisu (Mnuchin dostrzega możliwość wprowadzenia pomocy fiskalnej w przedziale 1,5-2,2 bln USD, a propozycja Demokratów opiewa właśnie na wartość 2,2 bln USD).

Wydarzeniem z ostatniej chwili jest informacja o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa u pary prezydenckiej Donalda i Melanii Trump. Z ostatnich informacji wynika, że prezydent czuje się dobrze, pozostanie na kwarantannie i będzie wykonywać swoje obowiązki bez zakłóceń. Jednak ta informacja nie zwiększy szans na zwycięstwo w wyborach obecnego prezydenta, a rynki już dyskontują podaną informację wyprzedażą w ramach kontraktów futures.

Podsumowanie czwartku na GPW: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1311921157025804288

Podsumowanie czwartku na NewConnect: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1311915479896907781

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego