Nastroje inwestorów od rana były bardzo pozytywne. Kupujących wspierały informacje o dobrym stanie zdrowia prezydenta Donalda Trumpa, o które obawiano się w poprzednim tygodniu. Europejskie giełdy wystartowały na zielono, natomiast krajowy WIG20 od rana należał do czołówki. Nic dziwnego otwarcie nastąpiło znacznie powyżej zamknięcia z piątku, co poskutkowało pojawieniem się solidnej luki na wykresie świecowym. Pierwsza połowa sesji upłynęła pod znakiem handlu w okolicach 1720-1725 pkt. Zaraz po południu kupujący ruszyli do kolejnego ataku, osiągając na chwilę poziom 1740 pkt. To miejsce, do którego dotarł WIG20 również w poprzedni poniedziałek. Wówczas kolejne dni przyniosły korektę indeksu dużych spółek, nawet poniżej 1680 pkt, gdzie WIG20 zameldował się w piątek. Zamknięcie WIG20 na początku nowego tygodnia wypadło jednak istotnie niżej od dziennych maksimów - dokładnie na poziomie niecałych 1732 pkt, co i tak oznaczało aż 2-proc. zwyżkę. Od rana liderem w gronie krajowych blue chips była Jastrzębska Spółka Węglowa. Akcje przedsiębiorstwa na koniec dnia zyskiwały niemal 10 proc. Za nim uplasowały się dwie firmy petrochemiczne - Lotos i PKN Orlen. Warto w ich kontekście wspomnieć o rajdzie ropy naftowej. Cena baryłki surowca typu WTI zwyżkowała po południu aż o 7 proc., zbliżając się do 40 dolarów. To także mówi dużo o nastrojach inwestorów.
W ślad za dużymi przedsiębiorstwami poruszały się także małe i średnie. W drugiej linii spółek liderem na koniec dnia było XTB. O firmie w poniedziałek było głośno po tym, jak podano informację o nawiązaniu współpracy ze znanym trenerem piłkarskim Jose Mourinho.
We wtorek można spodziewać się zatem pozytywnego otwarcia i kolejnego starcia WIG20 z linią 1740 pkt. Rosną też szanse na przełamanie tego oporu. W przypadku części spółek, jak np. PKO BP czy Santander, doszło do odreagowania od poziomów notowanych również w marcu czy kwietniu, więc może to być początek dłuższego umocnienia. Jednym z głównych wydarzeń poniedziałku był też przydział akcji Allegro, które lada dzień zadebiutuje na GPW. Inwestorzy indywidualni otrzymali ułamek akcji, na który zgłosili popyt, a więc część pozostałego kapitału może wrócić na rynek. Trudno spodziewać się też szybkiego odwrócenia nastrojów na rynkach. WIG20 w poniedziałek był co prawda jednym z najsilniejszych indeksów europejskich, jednak w ten sposób "nadrabiał" słabość z poprzedniego tygodnia. Niemal wszystkie indeksy akcji na Starym Kontynencie rozpoczęły nowy tydzień od zwyżek. W tym samym tonie zaczął się handel na Wall Street - S&P500 zyskiwał 1,5 proc., a Nasdaq 1,8 proc.