Czas na 2000 punktów?

W środę Nasdaq Composite wyznaczył nowy historyczny szczyt, a indeksy azjatyckie kończyły dzisiejszą sesję na lekkich plusach. GPW miała więc rano zielone światło do zwyżek, co skutecznie wykorzystała.

Publikacja: 17.12.2020 09:11

Czas na 2000 punktów?

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Czwartek na warszawskim parkiecie zaczął się wzrostem WIG20 o 1,4 proc. do 2012 pkt. Po raz trzeci w tym miesiącu indeks zaatakował okrągły poziom 2000 pkt. Patrząc od początku listopada na wykresie dominuje trend wzrostowy, a dzisiejszy ruch wpisuje się w falę wzrostową, która powinna wynieść notowania powyżej maksimum z 9 grudnia, czyli 2023 pkt. Niewykluczone, że stanie się to już dziś.

Rano motorami napędowymi WIG20 był PZU, CCC i CD Projekt. Ich akcje drożały momentami o ponad 3 proc. Nadzieje pokładane są z pewnością w producencie gier, który wciąż nie może "otrząsnąć" się po premierze "Cyberpunka", w reakcji na którą notowania tąpnęły aż do 238,5 zł (rano płacono za walory 307,9 zł). Słabością w gronie blue chips raziły rano banki - PKO BP i Pekao taniały o ponad 1 proc. Od zwyżek, ale mniejszej skali, zaczęły też dzień mWIG i sWIG. Oba zyskiwały w pierwszych minutach handlu po 0,3 proc.

Te dobre nastroje w czwartek rano to pokłosie zwyżek na Wall Street. Technologiczny Nasdaq wrócił na ścieżkę hossy i ustanowił wczoraj nowy rekord intra - 12 687 pkt.

Apetyt na ryzyko widać też w notowaniach kryptowalut. Dziś rano bitcoin śrubował historyczny szczyt notowań do 22 500 USD, co oznacza dobową zwyżkę kursu o 5,5 proc.

Złoto drożało rano o 0,5 proc. do 1874 USD, a ropa WTI o 1,3 proc. do 48,5 USD.

Dzisiejszy poranek można więc podsumować krótko - wszędzie zieleń. A jak sytuację oceniają eksperci?

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Środowa sesja przyniosła półtoraprocentowe odbicie na DAX i znacznie skromniejsze na pozostałych głównych europejskich indeksach. Poranne dane PMI bez wyjątku okazywały się lepsze od oczekiwań, wskaźnik dla strefe euro w przemyśle wyniósł 55,5 pkt. (konsensus: 53,0 pkt.), a w usługach 47,3 pkt. (konsensus: 41,9 pkt.). Druga fala pandemii, mimo, że poważniejsza niż pierwsza, przebiega w Europie ewidentnie w znacznie spokojniejszy sposób, budując nadzieje na silne odbicie w 1Q2021. WIG20 wzrósł o 1,5%, mWIG40 o 2,4%, a sWIG80 o 0,5%. Niemal dziesięcioprocentowymi wzrostami wyróżniało się w głównym indeksie CCC, a jedyną spółką, która zamknęła się delikatnie pod kreską był KGHM. Wśród średnich spółek lista spadkowiczów również była nadzwyczaj krótka, a wyróżniały się najbardziej poturbowane w tym roku podmioty, poza przedstawicielami sektora bankowego m.in. Famur i Enea. Najwyższą kontrybucję do wyniku wniosły jednak Kęty.

S&P500 wzrosło o 0,2%, a NASDAQ o 0,5%. Wprawdzie posiedzenie Fed nie przyniosło zmian w strukturze skupu obligacji, ale optymistyczny ton prezesa Powella i deklarowana elastyczność w polityce banku centralnego wystarczyły, by otworzyć drogę do nowych szczytów na amerykańskim rynku. QE na poziomie 120 mld miesięcznie ma zostać utrzymane do czasu „znacznej" poprawy w perspektywach inflacji i bezrobocia. FOMC oczekuje wyraźnej poprawy w gospodarce w drugiej połowie przyszłego roku.

Po wzrostach w Azji notowania kontraktów futures na europejskie i amerykańskie indeksy sugerują bardzo pozytywny finisz tygodnia. Posiedzenia banków centralnych Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwajcarii mogą powodować zmienność na rynku walutowym, ale dalsze wzrosty na giełdach akcji wydają się chwilowo niezagrożone.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Po wczorajszych wzrostach apetyt byków na grudniowe maksima wyraźnie wzrósł i jeżeli otoczenie zewnętrzne nadal będzie sprzyjało lokalnej zwyżce, WIG ma szansę na zaatakowanie długoterminowych oporów. Wiele z nich zostało już przełamanych, jednakże jak to bywa podczas odkręcania długoterminowej bessy, na wykresach indeksów zawsze można znaleźć takie miejsca, które stanowią potencjalnie zagrożenie dla byków. Obecnie na uwagę zasługuje strefa 57.4k, wokół której przebiega tygodniowa dwusetka oraz właśnie tam ulokowane jest okno bessy powstałe w drugiej połowie lutego 2020r.

Lokalnie istotnym poziomem obrony, do wysokości którego sytuacja techniczna przemawia za dalszą zwyżką, jest poziom 55841 wyznaczony przez wczorajsze minimum. Jeżeli niedźwiedzie mają jeszcze siłę na podażową kontrę, to przełamanie tego poziomu, do końca czwartkowej sesji, stanowiłoby pretekst do ponowienia spadków, jednakże po wczorajszej sesji sytuacja ursusów uległa pogorszeniu.

Ciekawie prezentuje się WIG20USD, który w grudniu pokonał wiele ważnych poziomów. Obecnie wyzwaniem dla niego powinien być zeszłotygodniowy sufit, na którym tydzień temu doszło do uformowania się spadającej gwiazdy. Formacja ta często stanowi ostrzeżenie dla akcjonariuszy o zbliżającej się korekcie, a ta jak na razie przybrała łagodną postać. Nieco wątpliwości mogą budzić wczorajsze luki hossy, które pojawiły w szczytowych partiach wykresów, zaś ponowne wykupienie ma prawo studzić zapał inwestorów. Przejaw zbyt dużego optymizmu to zawsze sygnał ostrzegawczy dla akcjonariuszy, iż rynek jest w niebezpiecznej fazie euforii.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Kluczowe amerykańskie indeksy zakończyły sesję z delikatnym wzrostem – S&P 500 zyskał 0,18%, a Nasdaq ustanowił nowy historyczny rekord notowań ze zwyżką o 0,5%. Wczoraj Fed opublikował komunikat, który utrzymał stopę procentową bez zmian i zapowiedział, że stopy prawdopodobnie pozostaną na takim poziomie do końca 2023 roku. Dodatkowo Fed ogłosił zamiar kontynuowania skupu aktywów aż do momentu osiągnięcia pełnego zatrudnienia i spełnienia celu inflacyjnego (średnio 2% w dłuższym terminie). Pozytywne informacje płyną również z negocjacji dotyczących pakietu fiskalnego –obie strony dyskusji poinformowały o bliskim porozumieniu. Z pozostałych informacji Parlament Europejski zatwierdził pakiet unijnego budżetu na lata 2021-2027 o wartości 1,8 bln euro. Nowy budżet ma wspomóc gospodarkę w odbudowie po kryzysie zdrowotnym i w dużej mierze koncentruje się na zielonej transformacji energetycznej. Krajowe indeksy odnotowały udaną sesję, a najkorzystniej wypadł indeks mWIG40 (+2,4%), w którym liderem wzrostów był Famur, który był wspierany m.in. przez informację o podpisaniu kolejnej umowy o wartości 20 mln euro. Solidną zwyżkę odnotowała również Grupa Kęty, która w ostatniej godzinie handlu opublikowała szacunkowe skonsolidowane wyniki finansowe za IV kw. oraz zaprezentowała strategię rozwoju grupy na lata 2021-2025. Wśród blue chipów najmocniej podrożały walory CCC – niemal 10%-owe wzrosty wspierała informacja o podniesieniu ceny docelowej w rekomendacji przez analityków Trigon DM. Z kolei największy obrót kolejny raz z rzędu odnotowały walory CD Projekt, jednak w porównaniu do wcześniejszych dni, gdzie wartość obrotu przekraczała 1 mld zł wczoraj odnotowano 334 mln zł obrotu. Dodatkowo spółka zakończyła sesję bez zmiany w stosunku do kursu odniesienia, a w ciągu dnia zmienność była ograniczona w porównaniu do okresu w pobliżu premiery gry „Cyberpunk 2077". Aktualne szacunki analityków wskazują na 20%-owe obniżenie prognozy sprzedaży tytułu – głównie ze względu na problemy z wersją na konsole. Z pozostałych tematów KNF zezwoliła na wypłacenie 100% zysku za 2019 rok i 50% zysku za 2020 rok przez ubezpieczycieli. Stopa dywidendy PZU mogłaby wynieść nawet około 14% - przy cenie zakupu z kursu zamknięcia wczorajszej sesji. Nowe informacje płyną również z Bogdanki, która ogłosiła strategię do 2030 roku z perspektywą do 2040 roku – cele finansowe są wyższe od oczekiwań, a spółka dodatkowo planuje wydobycie węgla koksującego, który ma przed sobą większe perspektywy niż węgiel energetyczny.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego