Kanarkowy sygnał z rynku kryptowalut?

Cena bitcoina spadła minionej doby poniżej 40 000 USD. To najniższy poziom od lutego. Od zniżek zaczęła się też środowa sesja na GPW. WIG20 spadał rano o 0,7 proc. do 2121 pkt.

Publikacja: 19.05.2021 09:25

Kanarkowy sygnał z rynku kryptowalut?

Foto: AFP

W momencie pisania tego komentarza bitcoin kosztował 39 000 USD, a na Twitterze wydarzenia z rynku kryptowalut były szeroko komentowane. Nocne tąpnięcie to nie efekt kolejnych wpisów Elona Muska, ale doniesień z Chin. Jak informował Reuters: "Chiny zakazały instytucjom finansowym i firmom płatniczym świadczenia usług związanych z transakcjami kryptowalutowymi i ostrzegły inwestorów przed spekulacyjnym handlem kryptowalutami." Kapitalizacja rynku krypto spadła poniżej 2 bln dol. W serwisie Cointelegraph można przeczytać, że w nocy doszło do największych od marca 2020 r. napływów bitconów na scentralizowane giełdy. To sygnał, że inwestorzy chcą zamieniać kryptowaluty na waluty fiducjarne, a więc sygnał niedźwiedzi.

Dla rynków akcji wydarzenia na rynku cyfrowych aktywów często traktowane są jako sygnał wyprzedzający. Jak to ujmował Wojciech Białek - to taki kanarek w kopalni, który ostrzega przed katastrofą. W tym kontekście nie dziwi fakt, że rano na parkietach dominowała czerwień. Nikkei225 spadał o 1,3 proc., a WIG20 po starcie sesji tracił 0,7 proc. Pod kreską, 0,4 proc., był też mWIG40. Z kolei o 0,1 proc. rósł rano sWIG80. Największe obroty były na Orlenie, KGHM i PKO BP. Akcje całej trójki taniały. O rosnącej awersji do ryzyka świadczył też fakt, że cena złota zwyżkowała rano do 1872 USD za uncję. A jak sytuację na rynkach oceniali eksperci?

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Po świetnym otwarciu przez cały dzień w Warszawie i na giełdach europejskich dominowała wczoraj podaż. Po nieudanej próbie wybicia wcześniejszych maksimów już przed godziną dziesiątą zaczęła się spokojna, ale konsekwentna wyprzedaż akcji. WIG20 zyskał skromne 0,4%, mWIG40 0,2%, a sWIG80 0,5%. Ponownie pozytywnie wyróżniało się Allegro, któremu na czele tabeli towarzyszyły Pekao oraz Santander, ale drogę od silnych wzrostów do minimalnego spadku przebył KGHM, przy dużej wolatylności i obrotach (160 mln zł) 1,0% stracił CD Projekt, walczący rano o wybicie poniedziałkowego szczytu.

Ze swoimi niewielkimi wzrostami Polska i tak wyglądała wczoraj nieźle na tle Europy, gdzie różnica między wtorkowym a poniedziałkowym zamknięciem ograniczała się w wielu przypadkach do drugiego miejsca po przecinku. W Paryżu i Frankfurcie sesja zakończyła się niewielkimi spadkami. W otoczeniu niewielkiej zmienności łatwo było przeoczyć fakt, że kurs EURUSD wyszedł wczoraj na dodatnie poziomy YTD i w generalnie niekorzystnym dla dolara otoczeniu ma szansę w bliskiej przyszłości na test 1,25. Nie jest to korzystne dla giełd europejskich, ale słaby dolar tradycyjnie sprzyja większości rynków poza USA, w tym Polsce. Warunkiem jest, by Fed podtrzymał obecną retorykę i podjął próbę przeczekania inflacji, nie zmieniając harmonogramu wygaszania QE i podnoszenia stóp. Dlatego ciekawą publikacją będą dzisiaj „minutki" z ostatniego posiedzenia, sygnały, że przynajmniej część członków miałaby wątpliwości co do przyjętej drogi mogłaby silnie wpłynąć na rynki długu i walut.

Sentyment w USA w końcówce sesji zaczął się gwałtownie pogarszać, indeksy zamknęły się na dziennych minimach, co dla S&P500 oznaczało stratę 0,9%, a dla NASDAQ 0,6%. Negatywny sentyment dominuje dzisiaj w Azji przy zamkniętej giełdzie w Hong Kongu, m.in. za sprawą kolejnych słabych danych z Japonii, gdzie tegoroczne odbicie wygląda na coraz bardziej anemiczne (obecne prognozy mówią o wzroście 2,5% w 2021 r.), a niepewna sytuacja COVID-owa dalej pogarsza perspektywy ruchu turystycznego na Igrzyskach Olimpijskich. Dzień w Europie niemal na pewno rozpocznie się na minusach.

Ryzykownym aktywom nie pomaga wyprzedaż kryptowalut. Notwania Bitcoina spadły poniżej 40 tys. USD, jeszcze silniej traci Ethereum, które kosztuje już mniej niż 3000 USD. Przyczyna jest tym razem znacznie poważniejsza niż tweety Elona Muska, Ludowy Bank Chin wydawał oświadczenie, którym zamyka drogę do akceptacji w jakiejkolwiek dającej się przyszłości kryptowalut jako środka płatniczego.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Huśtawka nastrojów na tokijskim parkiecie nadal postępuje. Po mocniejszej, wtorkowej sesji, dzisiaj byki znów wzięły sobie wolne. Nikkei225 na chwilę obecną traci -1.4% i wygląda na to, że średnioterminowa strefa oporu 28500 punktów zyskuje na znaczeniu. Zarówno wczoraj jak i w poniedziałek, indeks nie zdołał się przebić przez 28.5k i obecnie rośnie ryzyko powrotu ww. benchmarku w okolice tegorocznej podłogi.

Dzisiaj w Korei Południowej jak i w Hong Kongu, giełdy są zamknięte. Inwestorzy obchodzą święto Urodziny Buddy. Natomiast w Szanghaju sesja odbywa się bez większych zmian. Po poniedziałkowym wybiciu kilkumiesięcznych szczytów, indeks Shanghai Composite Index konsoliduje się w bezpiecznej strefie punktowej powyżej 3500. Z technicznego punktu widzenia zachodzi jednak ryzyko zatrzymania dalszej zwyżki ze względu na obecność górnego ograniczenia kanału wzrostowego. Na niekorzyść byków wpływa także zniesienie 50% ostatniej zniżki, które już trzeci dzień z rzędu blokuje wzrosty.

Przecena na tokijskim parkiecie, oraz dzisiejsza czerwień na rynku derywatów (S&P500_futre traci -0.5%, zaś DAX_future -1.1%), to efekt wczorajszej wyprzedaży akcji na Wall Street. Indeks szerokiego rynku stracił prawie 1% a tym samym ostrzeżenia płynące z wykresu okazały się wiarygodne. We wtorek S&P500 przełamało lokalne wsparcie 4129 i obecnie celem dla niedźwiedzi ma prawo okazać się dotychczasowe, majowe denko.

Środa to kolejny dzień silnej przeceny na rynkach kryptowalut. Pojawiają się nawet przesłanki do tego, aby użyć słowa krach, gdyż wiele z notowanych instrumentów odnotowuje dwucyfrowe spadki. Bitcoin zanurkował poniżej psychologiczną barierę 40000USD i przełamał kolejne ważne wsparcie. Styczniowy szczyt nie spełnił swojej defensywnej roli i obecnie magnesem może okazać się tegoroczne minimum. Wzrost awersji do ryzyka może negatywnie przełożyć się na rynki europejskie. Obecnie kontrakty na DAX tracą 1%. Po wczorajszej sesji na Deutsche Boerse, zachodzi obecnie ryzyko spadków. Mianowicie we wtorek niemiecka Xetra, po muśnięciu historycznych maksimów, wycofała się poniżej piątkowe zamknięcie. Na dziennym wykresie rośnie ryzyko podwójnego szczytu i ponownego testu linii trendu wzrostowego. O ile wydarzenia sprzed tygodnia okazały się pretekstem do zwyżki, o tyle tym razem ewentualny powrót w okolice 15000 punktów może okazać się niebezpieczny dla byków.

Na uwagę zasługuje wczorajsze zachowanie się benchmarku MSCI Poland. Notowania ETF na ten indeks, pomimo schładzania nastrojów na Wall Street, wyraźnie zyskały na wartości (EPOL.US +1.1%). Nastawienie zagranicznych inwestorów do Polski poprawiło się w ostatnim czasie. Widać to także na rynku walutowym. USDPLN dotarł do poziomów ostatni raz widzianych w drugiej połowie lutego. To może wesprzeć notowania WIG20, który we wtorek wspiął się na nowe, roczne maksima.

Jak na razie benchmark blue chips podąża na północ. niestety, Warszawski Indeks Giełdowy 20 największych spółek bliski jest wykupienia. Także kształt wczorajszej świeczki ostrzega o rosnących problemach popytu na bieżących poziomach. Tego typu sygnały, wraz z rosnącą awersją na ryzyka na rynkach światowych, ma prawo skutkować niskim otwarciem dzisiejszej sesji. Nie jest jednak przesądzone, że wraz z ewentualną poprawą nastrojów na zagranicznych parkietach, WIG20 ponownie się zazieleni. Patrząc na trzecią linię GPW, można zauważyć bańkę na małych spółkach. Obecne wykupienie jest porównywalne do tych okresów, w których bykom zaczęło brakować sił do dalszej hossy. Wprawdzie maluchy lubią rosnąć dalej w takich warunkach a wydarzenia z 2006r. są tego dowodem. Jednakże jak pokazuje historia, w większości takich momentów jak obecnie, do gry wkraczały niedźwiedzie. Jak na razie presja na zaatakowanie historycznych szczytów jest nadal wysoka. Pytanie tylko, czy warta ryzyka?

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Pomimo lepszej końcówki ubiegłego tygodnia, w bieżącym tygodniu Wall Street wciąż opada pod presją podaży, a kontrakty wskazują na słabe otwarcie dzisiejszej sesji. Wśród spółek, po publikacji lepszego niż się spodziewano raportu za I kw. o przeszło 2% podrożał Walmart – zysk na akcję wyniósł 1,69 USD wobec konsensusu 1,21 USD. Lepsze wyniki nie pomogły natomiast spółce Home Depot (-0,6%), pomimo osiągnięcia zysku na akcję w wysokości 3,86 USD wobec oczekiwanych 3,08 USD, spółka lekko się przeceniła. Wśród największych spółek, które dziś opublikują wyniki za I kw. 2021r. znajdziemy m.in.: Cisco Systems, Lowe's Companies i Target. Dziś po godzinie 20 opublikowane zostanie sprawozdanie z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej.

Główne indeksy na warszawskim parkiecie wczoraj lekko zyskały. W indeksie WIG20 uwagę zwraca najsilniej rosnący walor, spółka Allegro (+2,5%), która dominowała wczoraj przy największej wartości obrotu, sięgającej 230 mln zł. Seria trzech wzrostowych sesji, po wyznaczeniu historycznego dołka, przy zwyżkującym wolumenie może wskazywać na próbę odwrócenia trendu spadkowego, który trwa od początku br. Impulsem do zmiany nastrojów była publikacja solidnych wyników za I kw. 2021 roku. Wczoraj przeszło 2%-owy wzrost odnotowały również banki Pekao i Santander. W odwrocie znalazły się spółki odzieżowe CCC (-2,1%) i LPP (-1,6%), a także Tauron (-2%). W indeksie mWIG40 liderem wzrostów był Comarch (+4,2%), który ogłosił plan wypłaty dywidendy wynoszącej 3 zł na akcję, nieco mniejsze wzrosty odnotował Inter Cars (+3,5%) i Amica (+3,3%), najsłabszym walorem był opadający w trendzie spadowym producent gier, spółka 11 bit studios (-2,6%). Większa dyspersja stóp zwrotu wystąpiła w indeksie sWIG80, gdzie najsilniejszy walor Alumetal, po publikacji dobrych wyników finansowych (zysk netto 51 mln zł, wyższy o 18% od konsensusu) zyskał przeszło 8%, a najsłabszy walor Erbud przecenił się niemal o 6%. Spółka Erbud przed wczorajszą sesją ogłosiła zaproszenie do sprzedaży 160 tys. akcji, oferując cenę 125 zł za papier. Z pozostałych informacji: 1. Polenergia miała w I kw. 34 mln zł zysku netto, wobec 50 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. 2. Fitch zmienił perspektywę ratingu Banku Handlowego do stabilnej z negatywnej.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego