Mimo początku wakacji jak na razie emocji na GPW nie brakuje. Od początku czwartkowej sesji na GPW przeważały dobre nastroje. Inwestorzy ochłonęli po dość gwałtownej środzie, która przyniosła z jednej strony mocną przecenę banków, a z drugiej spadki rentowności (wzrost cen) obligacji skarbowych. Najwyraźniej część rynku uznała, że reakcja w środę była za silna. Przypomnijmy, że szacunki GUS-u dotyczące inflacji tylko nieznacznie odbiegały od prognoz analityków. Stąd też w czwartek zwyżki objęły cały sektor bankowy. Według najświeższych danych Narodowego Banku Polskiego, zysk netto sektora bankowego w okresie styczeń-maj 2021 r. wyniósł 5,83 mld zł, co oznacza wzrost rok do roku o 72 proc. W czwartek liderem tej grupy na GPW od rana było PKO BP, z ponad 2-proc. wzrostem. Od startu sesji zwyżkowała zdecydowana większość krajowych blue chips, a WIG20 przez pierwszą połowę sesji utrzymywał się w zakresie około 2225-2237 pkt. Po południu popyt zawalczył o przełamanie połowy czarnej świecy z poprzedniego dnia, czyli pierwszego punktu oporu, co poszło dość gładko. Do końca dnia popyt utrzymał znaczną przewagę, a WIG20 zdołał zamknąć sesję tuż przy maksimach, na poziomie blisko 2251 pkt, czyli zwyżkując o 1,45 proc. Pierwsza trójka składała się z CCC, KGHM oraz Allegro, które kontynuuje odreagowanie po przełamaniu poziomu 60 zł za walor. Warto też odnotować, że walorami portalu handlowano najchętniej, natomiast łączne obroty sięgnęły około 1,3 mld zł, a więc jest to całkiem dobry wynik jak na okres wakacyjny. W ślad za dużymi spółkami podążały także małe oraz średnie. sWIG80 zyskał 0,75 proc., natomiast mWIG40 0,38 proc. Takie wyniki jednak w ich przypadku nie pozwoliły na odrobienie środowych spadków. Na szerokim rynku najmocniej zyskały walory Clean & Carbon Energy.
Na krajowym rynku długu również było o wiele spokojniej. Rentowności papierów dziesięcioletnich praktycznie stały w miejscu, w okolicach 1,62 proc. Oprocentowanie podobnych obligacji amerykańskich sięga 1,475 proc.
WIG20 po słabym występie w środę, w czwartek odrobił prawie całą stratę. Indeks krajowych blue chips był też jednym z najsilniejszych w Europie. Niemiecki DAX finiszował z wynikiem 0,45 proc., z kolei sesja na Wall Street zaczęła się od drobnej zwyżki S&P500 i przeceny firm technologicznych (Nasdaq).
W czwartek sporo działo się na rynku ropy naftowej. Pod koniec dnia baryłka typu WTI kosztowała ponad 75 dolarów, co oznaczało blisko 2,3-proc. zwyżkę. Optymizm wynika z dalszego wyraźnego spadku zapasów surowca w Stanach Zjednoczonych oraz doniesień z posiedzenia OPEC+, które decyduje o wielkości produkcji.