Mo-Bruk myśli o dużej dywidendzie oraz o inwestycjach i akwizycjach

Do podziału ma trafić co najmniej połowa ubiegłorocznego zysku. Niezależnie od tego, i ewentualnych akwizycji, tegoroczne inwestycje rozwojowe sięgną 140 mln zł.

Publikacja: 21.03.2024 06:00

Wiktor Mokrzycki, wiceprezes Mo-Bruku, informuje, że zarząd kontynuuje zaawansowane działania w rama

Wiktor Mokrzycki, wiceprezes Mo-Bruku, informuje, że zarząd kontynuuje zaawansowane działania w ramach badania due diligence, dotyczącego potencjalnych przejęć w biznesie odpadów morskich.

Foto: Fot. mpr

W tym roku akcjonariusze Mo-Bruku prawdopodobnie otrzymają do podziału co najmniej połowę ubiegłorocznego zysku netto spółki. Ile to konkretnie może być, będzie bliżej wiadomo 25 kwietnia, gdy zostanie opublikowany zaudytowany raport roczny. – W 2024 roku zarząd spółki planuje zarekomendować wypłatę dywidendy w przedziale 50–100 proc. zysku netto z ubiegłego roku, zakładając, że jedynie nadzwyczajne okoliczności mogłyby skłonić do obniżenia tej kwoty – twierdzi Wiktor Mokrzycki, wiceprezes Mo-Bruku. W ubiegłym roku do podziału przeznaczono 46,3 mln zł, co wiązało się z wypłatą 13,17 zł na każdą akcję. Po trzech kwartałach 2023 r. grupa wypracowała 61,5 mln zł zysku netto, co w ujęciu rok do roku oznaczało spadek o 9,6 proc.

Inwestycje i akwizycje

Niezależnie od realizowanej polityki dywidendowej Mo-Bruk cały czas intensywnie inwestuje w rozwój grupy kapitałowej. W tym roku planuje wydatkować na różne projekty około 140 mln zł. W tej kwocie uwzględnione są już dotacje z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Kluczowym przedsięwzięciem jest rozbudowa spalarni w Karsach (woj. świętokrzyskie) do 25 tys. ton rocznie. Planowany budżet projektu wynosi 135 mln zł. – Inwestycja w Karsach ukierunkowana na rozwój infrastruktury i zwiększanie zdolności przetwarzania przebiega zgodnie z planem. Spalarnia firmy, do tej pory przyjmująca do 1,5 tys. ton odpadów miesięcznie, z powodu ograniczeń magazynowych eksportuje część odpadów do Szwecji, z planowanym zakończeniem przestoju w lipcu – informuje Mokrzycki.

Czytaj więcej

Mo-Bruk nie zgadza się na wyższą opłatę

Mo-Bruk inwestuje również we własne jednostki energetyczne. W efekcie od lipca planuje być w pełni samowystarczalny w zakresie produkcji prądu na własne potrzeby. W ubiegłym roku jego koszty pozyskania energii prawdopodobnie wyniosły około 7 mln zł. Wzrosną za to koszty wynagrodzeń. Będzie to konsekwencja rozbudowy posiadanych zakładów oraz zwyżki minimalnego wynagrodzenia.

Po dokonanym pod koniec listopada zakupie 95 proc. udziałów w El-Kajo (przetwórca odpadów i producent materiałów budowlanych) i 100 proc. udziałów w Polskich Materiałach Drogowych (firma dystrybucyjna), zarząd Mo-Bruku planuje kolejne akwizycje. – Kontynuujemy zaawansowane działania w ramach due diligence, dotyczące potencjalnych przejęć w segmencie odpadów morskich. Jednocześnie prowadzimy rozmowy z innymi celami akwizycyjnymi w Polsce, specjalizującymi się w zbieraniu odpadów, które oferują zaawansowane usługi logistyczne, obsługę, magazynowanie oraz pośrednictwo w sprzedaży surowców wtórnych, takich jak makulatura, plastiki czy szkło – mówi Mokrzycki. Spółce zależy, aby potencjalne cele akwizycyjne charakteryzowały się rentownością zbliżoną do uzyskiwanej przez nią na obecnej działalności. Zarząd nie wyklucza finalizacji kolejnego przejęcia w tym roku.

Sprzedaż i ceny

Grupie Mo-Bruk największe przychody przynosi biznes zestalania i stabilizacji odpadów, czyli działalność polegająca na unieszkodliwianiu odpadów nieorganicznych i wytwarzaniu z nich granulatu cementowego (kruszywo sztuczne). Spółka informuje, że w ubiegłym roku średnia cena przyjmowanych odpadów w biznesie zestalania i stabilizacji (bez El-Kajo) nieznacznie spadła. To konsekwencja wzrostu udziału odpadów innych niż niebezpieczne (tańszych), przy jednoczesnym wzroście wolumenów. Obecnie w zakresie odpadów niebezpiecznych spółka jest jednak blisko maksymalnego wykorzystania mocy w ramach posiadanych pozwoleń. – Mając na uwadze trwające prace ukierunkowane na zwiększenie mocy produkcyjnych w naszych pozwoleniach obecnie koncentrujemy się na zakontraktowaniu odpowiedniej struktury odpadów w kolejnych okresach. Podejmujemy znaczące działania handlowe w zakresie pozyskania odpadów z rynków zagranicznych – twierdzi Mokrzycki.

Spółka zarabia też na sprzedaży kruszyw sztucznych. Co więcej, w tym roku oczekuje wzrostu zarówno ich sprzedaży, jak i cen. Koncentruje się na odbiorcach lokalnych, znajdujących się w odległości około 100 km od zakładów Mo-Bruku. – W zeszłym roku sezon trwał od kwietnia do grudnia, w bieżącym roku, ze względu na sprzyjające warunki pogodowe, sprzedaż kruszyw rozpoczęliśmy już w lutym. Ciągle doskonalimy naszą technologię i dążymy do poprawy jakości produkowanego kruszywa – przekonuje wiceprezes Mo-Bruku.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?