Coraz goręcej wokół zagadkowych awarii pociągów Newagu

Niewyjaśnione usterki uziemiły 11 składów Kolei Dolnośląskich, co groziło paraliżem pasażerskich przewozów kolejowych na całym Dolnym Śląsku. Kłopoty z pojazdami Impuls dotknęły także Polregio, warszawską SKM czy Koleje Mazowieckie.

Publikacja: 05.03.2024 06:00

Coraz goręcej wokół zagadkowych awarii pociągów Newagu

Foto: newag.pl

– Fakty świadczą przeciwko Newagowi. Spółka nie potrafi przyjąć konkretnej linii obrony, kluczy w wyjaśnieniach – powiedziała „Parkietowi” posłanka Paulina Matysiak, przewodnicząca parlamentarnego Zespołu ds. Walki z Wykluczeniem Transportowym, na którym w ubiegłym tygodniu kolejny raz omawiano sprawę psujących się w zagadkowy sposób składów Impuls.

To na pewno nie my

Newag odpiera zarzuty i kolejny raz przytacza stanowisko opublikowane jeszcze w grudniu ubiegłego roku: – Nasze oprogramowanie jest czyste. Nie wprowadzaliśmy, nie wprowadzamy i nie będziemy wprowadzać w oprogramowanie naszych pociągów żadnych rozwiązań, które prowadzą do celowych awarii. To pomówienie ze strony naszej konkurencji, która prowadzi nielegalną kampanię czarnego PR wobec nas – stwierdziła wówczas spółka, dementując informacje grupy hakerów wynajętych przez zajmującą się serwisowaniem pociągów firmę SPS Mieczkowski.

Awariami szczególnie mocno dotknięte zostały Koleje Dolnośląskie, którym tajemnicze usterki uziemiły 11 pociągów, co groziło paraliżem przewozów pasażerskich w całym regionie. Poważne kłopoty z taborem Newagu miało także Polregio: przykładowo w oprogramowaniu składu kursującym w województwie lubuskim wykryto bombę czasową mającą zablokować sprężarkę, a także blokadę włączającą się po przekroczeniu 1 mln km na liczniku lokomotywy. Problemy pojawiły się w pociągach Impuls I i II generacji. – Wynikają z braku możliwości uruchomienia pojazdów, a w konsekwencji ich eksploatacji z nieznanych dotychczas przyczyn. Przypadki te obejmują ponad 20 pojazdów od roku 2022 r. – informuje Sylwia Szyszkowska-Wilkowska, dyrektor biura marketingu i promocji Polregio. Zastrzega jednak, że z powodu prokuratorskiego dochodzenia oraz postępowań Urzędu Transportu Kolejowego oraz UOKiK spółka nie udziela szczegółowych informacji. Podobnie komentarza odmawiają Koleje Dolnośląskie, też powołując się na prowadzone dochodzenia.

Czytaj więcej

Newag odpowiada na oskarżenia o awarie pociągów. "To oszczerstwo"

Tymczasem analiza Dragon Sector wskazuje na blokady również u innych przewoźników: w pociągach Szybkiej Kolei Miejskiej w Warszawie czy składach należących do Kolei Mazowieckich. – Mamy 23 typy pojazdów i w żadnych nie spotkaliśmy się z takim zjawiskiem jak w Impulsie – mówił na posiedzeniu parlamentarnego zespołu Piotr Wakuła, dyrektor biura eksploatacyjno-technicznego Kolei Mazowieckich.

W ubiegłym miesiącu do siedziby Newagu w Nowym Sączu weszła policja i prokurator. Śledczy pojawili się także w warsztatach w Kołobrzegu oraz Szczecinie serwisujących składy produkowane przez firmę. Według wyjaśnień Prokuratury Regionalnej w Krakowie miało to związek z zabezpieczaniem materiałów związanych z prowadzonym dochodzeniem. Ma ono m.in. wyjaśnić, czy nie doszło do manipulowania oprogramowaniem lokomotyw, które psuły się m.in. po naprawach lub przeglądach technicznych w warsztatach firm konkurencyjnych, czyli nieprowadzonych przez Newag. Miałoby to sugerować, że tylko Newag jest w stanie skutecznie serwisować produkowane przez siebie pociągi, na co nie ma wyłączności. Wynajęty przez kilka firm naprawiających tabor zespół hakerów z grupy Dragon Sector miał stwierdzić, że w programach sterujących składami zaszyto oprogramowanie blokujące ich uruchomienie, które uaktywniało się po spełnieniu określonych warunków.

W drugiej połowie stycznia sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji Paweł Olszewski poinformował w odpowiedzi na interpelację posła Przemysława Wiplera, że raporty techniczne zespołu Dragon Sector już wcześniej zostały uznane za wiarygodne przez Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego prowadzony przez Naukową i Akademicką Sieć Komputerową NASK, w którego ocenie sprawa – jako zagrożenie cyberbezpieczeństwa – mogła wypełniać znamiona przestępstwa.

Wciąż bez zarzutów

Newag potwierdza, że prowadzone są dwa postępowania prokuratorskie: pierwsze dotyczy postępowania z zawiadomienia złożonego w październiku 2023 r. przez ABW, drugie jest postępowaniem z zawiadomienia złożonego w grudniu 2023 r. przez spółki z grupy Newag. Obydwa postępowania mają charakter przygotowawczy. – Według naszej wiedzy nikomu nie postawiono zarzutów – mówi Łukasz Mikołajczyk, rzecznik Newagu.

Na razie sprawa wydaje się daleka od wyjaśnienia. Gorącym kartoflem jest oprogramowanie sterujące pociągami, którym – jako przyczyną zatrzymywania się składów – przerzucają się Newag i użytkujący jego składy przewoźnicy. Jak zapowiedziała przewodnicząca parlamentarnego zespołu, kolejne jego posiedzenie, początkowo planowane na kwiecień, ma się odbyć jeszcze w marcu. – Ta sprawa musi zostać wyjaśniona, bo rzutuje na obraz kraju, który miałby przyzwalać na tego rodzaju praktyki. To zresztą leży w interesie samego Newagu – mówi Matysiak. Jej zdaniem w wypowiedziach przewoźników pojawia się coraz więcej problemów. Nie należy więc liczyć, że sprawa ucichnie, na czym – jak sądzi posłanka – mogło zależeć Newagowi. – Zależy nam na sprawnym i rzetelnym wyjaśnieniu wszystkich wątków sprawy – podtrzymuje rzecznik Newagu.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?