Olymp: Wiemy, jak rozwinąć sprzedaż

Chcemy zwiększyć moce produkcyjne, rozwijać sprzedaż w kraju i za granicą oraz wprowadzić nowe rozwiązania technologiczne – zapowiadają Hubert Sommerrey, główny akcjonariusz spółki Olymp, i Marek Haczyk, dyrektor do spraw rozwoju firmy.

Publikacja: 19.10.2023 18:33

Gośćmi Dariusza Wieczorka w czwartkowym programie „Prosto z Parkietu” byli Hubert Sommerrey, główny

Gośćmi Dariusza Wieczorka w czwartkowym programie „Prosto z Parkietu” byli Hubert Sommerrey, główny akcjonariusz spółki Olymp, i Marek Haczyk, dyrektor do spraw rozwoju. Fot. mat. prasowe

Olymp to marka z 50-letnią historią...

Hubert Sommerrey (H.S.): To polska marka, która powstała ponad 50 lat temu, stworzona przez Jana Pańków pod Wrocławiem, i która zwłaszcza starszej części sportowców bardzo mocno kojarzy się na naszym rynku z siłowniami i klubami sportowymi, salami ćwiczeń w szkołach, a także służbom mundurowym. Wówczas były to czasy, kiedy tak naprawdę na rynku nie były dostępne inne produkty, więc te oczywiście były bardzo popularne. Jan Pańków sam był sportowcem i zawsze dążył do tego, by maszyny były doskonałe, zwłaszcza w zakresie biomechaniki. I te 50 lat zaowocowało dziś nie tylko bardzo dobrym i sprawnym sprzętem, ale sprzętem o doskonałej biomechanice.

Jaki sprzęt macie w ofercie?

Marek Haczyk (M.H.): Generalnie firma Olymp jest producentem sprzętu siłowego. To jest główny profil naszej działalności, natomiast jesteśmy też agentem, który sprzedaje sprzęt wiodącego producenta na rynku światowym, firmy Core Health & Fitness, od której od wielu lat zaopatrujemy się w sprzęt cardio.

Czy współpracujecie tylko z klubami fitness, siłowniami?

H.S.: Olymp stara się docierać do klientów z różnych sektorów i na pewno rynek B2B jest kluczowy. Możemy go podzielić na dwie kategorie: sieci klubów fitness i tu mamy do czynienia z największymi graczami na rynku, ale są też i mniejsze, często rodzime sieci, które często zaopatrują się u nas. Jest też rynek wertykalny, na którym naszymi odbiorcami są hotele, jednostki samorządowe, szkoły. Jest także policja, wojsko. Jesteśmy też na rynku B2C. Jest spore zainteresowanie sprzętem do domowych siłowni, mniejszych firm i to też jest dla nas cenny klient.

Spółka zdecydowała się na podwyższenie kapitału poprzez emisję akcji z prawem poboru. Jak ona przebiega?

H.S.: Rozważaliśmy różne scenariusze finansowania planów rozwoju, ale zdecydowaliśmy się na emisję akcji z prawem poboru, aby w pierwszej kolejności umożliwić naszym udziałowcom wzięcie udziału w ofercie. Emisja trwa, nie znamy jeszcze wyników zapisów.

W ramach rozmów z największymi akcjonariuszami ustaliliśmy, że to jest najlepsza droga i wszyscy oni zadeklarowali wzięcie udziału w emisji.

Po zamknięciu pierwszych zapisów jest jeszcze okres kilku dni, kiedy zarząd może zaoferować pozostałą część akcji również osobom z poza grona akcjonariuszy.

Są już tacy chętni?

H.S.: Tak, będziemy takie zapisy realizować, ale w jakiej wysokości zależeć będzie od tego, w jakiej części zostanie wykorzystana pula akcji w pierwszym zapisie. Na ten moment jestem zadowolony z przebiegu emisji i mam podstawy sądzić, że będzie to udane podwyższenie kapitału.

Jednym z celów emisji jest konwersja pożyczki w wysokości 1,8 mln zł, ale z emisji możecie pozyskać do 11 mln zł brutto. Na co zostaną wydane pozostałe środki?

H.S.: Chcemy obniżyć ogólne zadłużenie, które generuje koszty. Najważniejsze z perspektywy operacyjnej jest zaś unowocześnienie i rozbudowanie zakładu, zwiększenie parku maszynowego, obniżenie technicznego kosztu wytworzenia przez stosowanie coraz nowocześniejszych i wydajniejszych maszyn, mniej energochłonnych. Chcemy też zwiększyć produkcję, którą możemy zmagazynować.

Ile rocznie jesteście w stanie produkować sprzętu i do jakiego celu dążycie?

H.S.: Cały czas zwiększamy moce produkcyjne. Dwa bądź trzy lata temu byliśmy w stanie zbudować sprzęt dla pięciu–sześciu klubów w ciągu roku, a dziś może to być spokojnie około dziesięciu. A chcemy być w stanie budować dla 15–20 klubów rocznie, tak naprawdę nie zwiększając istotnie powierzchni, którą zakład zajmuje. Staramy się optymalnie wykorzystać to, czym spółka obecnie dysponuje, i jak najlepiej wykorzystać moce produkcyjne, jeśli chodzi o zasoby ludzkie. Ważniejsze jest jednak to, ilu mamy klientów i ile jesteśmy w stanie sprzedać.

Jednym z celów jest też rozwój technologii?

M.H.: Tak, mowa o dostarczeniu rozwiązań dla naszych partnerów, ale przede wszystkim dla klientów końcowych, czyli zwykłych użytkowników. Ci użytkownicy są bardzo zróżnicowani. Jedni oczekują pomocy, ale jest też duża część klientów, która chce korzystać z różnych aplikacji, które podpowiadają, w jaki sposób wykonywać ćwiczenia.

H.S.: Chcemy do sprzętu dołączyć cały pakiet dodatkowych usług, jak aplikacja, z której korzysta odbiorca i w której znajdzie wskazówki, jak ćwiczyć, a także wyniki. Aplikacja będzie wspierać także osoby prowadzące kluby, bo dostarczy informacje o obciążeniu poszczególnych maszyn. Informatyzacja rozwiązań, które dostarczamy, będzie kluczowa i stworzy ogromne przewagi rynkowe.

Co z wyjściem za granicę?

M.H.: Chcemy odnowić współpracę na rynku niemieckim. Szukamy agentów, którzy będą sprzedawali nasz sprzęt, w tym nową linię sprzętu. Te rozmowy są w końcowej fazie. Liczę, że w naszych sprawozdaniach w przyszłym roku będziemy już widzieć pierwsze efekty ze sprzedaży zagranicznej, szczególnie w Niemczech.

Po I półroczu spółka miała 0,35 mln zł straty. Jak zapowiada się cały rok?

H.S.: Wyniki za pierwsze dwa kwartały pokazują wzrost sprzedaży. Spółka podejmuje szereg działań, żeby ona rosła, trzymamy też koszty pod kontrolą. W związku z modernizacją spółka ponosi duże wydatki i to wpływa na wyniki. Wydatki te obniżają jednak techniczny koszt wytworzenia, a więc z jednej strony możemy pozwolić sobie na wyższą marżę, a z drugiej jesteśmy bardziej elastyczni w negocjowaniu warunków i stajemy się bardziej konkurencyjni. Sprzedaż w tym roku będzie znacząco wyższa i liczymy, że wynik będzie satysfakcjonujący. OPRAC. paan

Partner programu: 

materiały prasowe

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?