Właściciel elektrociepłowni w Gdańsku i Gdyni – PGE Energia Ciepła – miał zgodnie z zapowiedziami jeszcze z 2019 r. zrezygnować z węgla jako surowca do wytwarzania ciepła i stawiać na gaz i OZE. W międzyczasie jednak na prace nad tym projektem wpływ miała pandemia koronawirusa oraz agresja Rosji na Ukrainę. Spółka do 2027 r. chciała zakończyć inwestycje dotyczące budowy kogeneracyjnych źródeł gazowych. Mamy 2023 r., a tworzenie scenariuszy nadal trwa.

Plany inwestycyjne dla Elektrociepłowni Gdańskiej mają w założeniu przeprowadzić proces jej modernizacji poprzez rezygnację ze spalania węgla i zastosowania gazu ziemnego jako paliwa przejściowego, wspieranego przez źródła wytwórcze oparte o OZE do uzyskania – jak planuje spółka w 2050 r. – całkowitej neutralności klimatycznej tej jednostki.

„Obecnie jesteśmy na etapie tworzenia wielowariantowych scenariuszy, co pozwoli zbudować jednostkę wytwórczą dostosowaną do potrzeb mieszkańców i spełniającą wszystkie obecne i projektowane regulacje, w tym pakietu Fit for 55 czy REpowerEU” – tłumaczy „Parkietowi” PGE. Spółka podkreśla, że analizowane są różne warianty techniczne pracy urządzeń wytwórczych opartych o gaz i OZE w zmiennych konfiguracjach, mając na uwadze dotrzymanie rygorystycznych norm środowiskowych. – W analizach uwzględniamy również zastępowalność urządzeń wytwórczych opartych o gaz ziemny na urządzenia wytwórcze OZE, tj. pompy ciepła, biomasa lub inne OZE – dodaje biuro prasowe firmy.

Czas jednak biegnie. Zgodnie ze strategią PGE, „Program Rozwoju Elektrociepłowni PGE EC” spółka do 2027 r. chciała zakończyć inwestycje dotyczące budowy kogeneracyjnych źródeł gazowych. W przypadku Gdańska ten scenariusz wydaje się coraz bardziej odległy, ponieważ projekt ten nie został jeszcze zgłoszony do aukcji rynku mocy organizowanej przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne, której wygrana pozwoli na otrzymanie wsparcia finansowego dla takiej inwestycji.

PGE wskazuje też na aktualne ryzyka inflacyjne. Patrząc na inne inwestycje gazowe, większość kontraktów z generalnymi wykonawcami na budowę instalacji, dla których firma uzyskała wsparcie z rynku mocy, jest już – jak zapewnia spółka – zawarta. PGE podkreśla, że ich realizacja przebiega zgodnie z planem.