Ostatni raz akcjami Berlinga handlowano po 4,6 zł. To nieco wyższa cena niż oferta przejmujących: 4,45 zł. Chcą skupić 6 593 173 walorów, stanowiących prawie 37,6 proc. kapitału zakładowego i tyle samo głosów na walnym zgromadzeniu. Mają już znaczące pakiety – docelową chcą mieć 100 proc. W przypadku osiągnięcia w wyniku wezwania 95 proc. ogólnej liczby głosów, zamierzają przeprowadzić przymusowy wykup. Podmiotem pośredniczącym w wezwaniu jest DM BOŚ.

O zamiarze ogłoszenia wezwania informowano już we wrześniu (zgodnie ze znowelizowanymi przepisami).

Wcześniej Berling podał, że akcjonariusze podpisali porozumienie dotyczące ogłoszenia wezwania na 100 proc. akcji i wycofania spółki z giełdy. Obecnie kapitalizacja Berlinga wynosi nieco ponad 80 mln zł. Średnia cena akcji z trzech miesięcy poprzedzających przekazanie zawiadomienia o zamiarze ogłoszenia wezwania wynosi 4,32 zł. A z sześciu miesięcy 4,4 zł.

Dwanaście miesięcy temu kurs sięgał 5,4 zł. Lokalne maksimum wyznaczył wiosną zeszłego roku na poziomie 5,9 zł. Od tego czasu dominuje podaż.