Póki co firma nie ujawnia szczegółów dotyczących emisji, jednak widać, które gałęzie biznesu wymagają dodatkowych środków. - Planujemy zainwestować w kapitał obrotowy, szerszą ofertę produktową oraz coraz nowocześniejsze systemy informatyczne. Musimy rozwijać się szybciej niż rynek i konkurencja i aby to osiągnąć potrzebujemy dodatkowych funduszy dzięki którym zrealizujemy nasze plany – wyjaśnia „Parkietowi” Mirosław Klekot, dyrektor ds. e-commerce w Broń.pl.

Spółka podkreśla, że wojna w Ukrainie rozbudziła trend dotyczący m.in. zakupu broni i zdobycia na nią pozwolenia oraz innych produktów ułatwiających przetrwanie. - Wybuch wojny w lutym nagle to zmienił. Wzrosło zainteresowanie bronią, jej obsługą, nauką strzelania, taktyką wojenną, sztuką przetrwania w różnych sytuacjach oraz oczywiście możliwością uzyskania pozwolenia na posiadanie broni, co przełożyło się na wzrost zainteresowania dostępnym sprzętem do tego celu – dodał Klekot. Trend ten potwierdzają też m.in. poczynania rządu. W szkołach wprowadzony ma być przedmiot jak edukacja obronna, a same dzieci uczyć się strzelać. Rosną też wydatki na obronność, które w przyszłym roku powinny sięgnąć 3 proc. PKB.

W tym wszystkim nie warto zapominać o obecnej sytuacji gospodarczej, przede wszystkim wysokiej inflacji, która wpływa na decyzje zakupowe klientów. - Inflacja może mieć jedynie wpływ na zmianę nawyków zakupowych, kierując klienta do wyboru tańszego produktu, jednak dla nas taka sytuacja nie jest problemem, gdyż na tańszych produktach jest większa marża – podsumował dyrektor.

W sierpniu spółka przekształciła się z formy z o.o. na akcyjną. Po kampanii crowdfundingowej ruszyć mają przygotowania do debiutu Broń.pl na NewConnect.