Zapaść na rynku ofert pierwotnych. Kiedy rynek IPO się pozbiera?

Indeksy w czwartek wyznaczyły nowe roczne minima. Niskie wyceny zniechęcają do plasowania emisji akcji. Systematycznie przybywa spółek, które zawieszają oferty publiczne.

Publikacja: 14.07.2022 21:00

Zapaść na rynku ofert pierwotnych. Kiedy rynek IPO się pozbiera?

Foto: Adobe Stock

Trudno znaleźć rok, który byłby tak fatalny na krajowym rynku IPO jak 2022. GPW publikuje statystyki z debiutami obejmujące lata od 2005 r. W tym okresie mniejszą liczbę debiutów niż w 2022 r. odnotowano tylko w covidowym 2020 r., kiedy do połowy lipca na giełdzie zadebiutowała jedna spółka.

parkiet.com

Globalna tendencja

Od stycznia 2022 r. debiuty były tylko trzy, a de facto nie pojawiła się żadna nowa spółka, bo wszystkie trzy przeniosły się z NewConnect (BioMaxima, Spyrosoft i Creotech). Wiele wskazuje, że to właśnie firmy z rynku alternatywnego będą ratować tegoroczne statystyki, bo kolejni debiutanci zawieszają oferty.

Nie dotyczy to tylko rynku krajowego, analogicznie jest na parkietach zagranicznych.

– Widać to w szczególności w Europie i Stanach Zjednoczonych, gdzie przygotowania do IPO trwają dłużej, harmonogramy są często modyfikowane o kilka różnych scenariuszy czasowych, a zaangażowanie wybranych inwestorów w fazie pre-IPO jest również trudniejsze – podkreśla Bartosz Margol, ekspert PwC . Dodaje, że na głównych europejskich parkietach debiuty mają charakter niemal incydentalny i jedynie na giełdach w Azji aktywność w zakresie IPO, choć mniejsza, wydaje się bardziej stabilna. Podobnym jak w Londynie czy Amsterdamie czynnikom rynkowym podlegają też znaczące, międzynarodowe IPO polskich emitentów w Warszawie.

– Stąd też, mimo że w dalszym ciągu możliwe jest przeprowadzenie dużego debiutu giełdowego w ostatnim kwartale 2022 r., to jednak bardziej prawdopodobny jest powrót aktywności w pierwszym lub drugim kwartale przyszłego roku, kiedy spodziewana jest mniejsza niepewność na rynkach – mówi Margol. Zaznacza, że w przypadku IPO mniejszych, o zasięgu krajowym, liczne odwołane ostatnio oferty publiczne bardzo jasno obrazują nastawienie polskich inwestorów.

– Wydaje się, że w najbliższych miesiącach na debiut mogą liczyć głównie spółki dobrze znane inwestorom, notowane na NewConnect i przenoszące się na rynek główny – podsumowuje ekspert PwC.

parkiet.com

Prospekty w zamrażarce

Takie plany mają m.in. notowane na NewConnect firmy Bioceltix, SimFabric, Genomtec czy Pointpack. Każda z nich złożyła już prospekt emisyjny do KNF i ma on status „w toku”. Plany przeprowadzki na rynek główny ogłaszały też m.in. Excellence i Scope Fluidics, ale z danych na stronie KNF wynika, że postępowania w sprawie zatwierdzenia ich dokumentów zostały zawieszone. Podobnie jak w przypadku rosnącej grupy firm, zapowiadających wcześniej debiut na rynku głównym, czyli m.in. Desy, Dr Ireny Eris, grupy Komex, ExpertSender, Event Horizon, 3LP, Oferteo czy Transition Technologies MS.

O odłożeniu planów giełdowych właśnie poinformowało też Rotopino, spółka należąca do grupy Oponeo.pl. Prezes Oponeo.pl Dariusz Topolewski, cytowany przez PAP, powiedział, że złożenie prospektu i oferta publiczna Rotopino zostają odłożone ze względu na agresję Rosji na Ukrainę, co pogorszyło koniunkturę giełdową. – Nie zależy nam na sprzedaży akcji tego podmiotu za wszelką cenę. Oponeo może wspierać finansowo rozwój Rotopino. Powrócimy do tego tematu, gdy sytuacja na rynku kapitałowym wróci do normy – podkreślił.

Nieco lepiej niż na rynku głównym wygląda sytuacja z debiutami na parkiecie alternatywnym.

Rzut oka na NewConnect

W czwartek na NC pojawiła się nowa spółka – dziesiąta w tym roku. To HiProMine, producent alternatywnego białka. Jego kurs wzrósł na otwarciu sesji o 15 proc. do 230 zł. Po południu akcje debiutanta zyskiwały 3 proc. do 206 zł, przy stosunkowo wysokim obrocie.

W całym 2021 r. na rynku głównym GPW zadebiutowało 16 spółek, a na NewConnect – 32. Z kolei od stycznia do połowy lipca 2021 r. na NewConnect mieliśmy 16 debiutów, a na rynku głównym dziewięć.

Spadek liczby debiutów sprawia, że mocno pogłębia się ujemny bilans spółek wchodzących na parkiet i opuszczających go. Z rynku głównego od stycznia do końca zeszłego miesiąca wycofano akcje 12 firm (głównie z powodu przejęć i będących ich konsekwencją delistngów), a zadebiutowały zaledwie trzy. W całym 2021 r. ujemny bilans wnosił cztery, a w covidowym 2020 r. aż minus 17 (24 wycofania i 7 debiutów).

W czwartek indeksy na giełdach kontynuowały trwającą już od kilku miesięcy przecenę. W Warszawie spadki sięgały 2–3 proc., a WIG20 bronił wsparcia na poziomie 1600 pkt. Pogłębiająca się przecena stanowi zachętę do ogłaszania wezwań i wycofywania spółek z parkietu.

Firmy
Prezes Grupy Wielton: Nastawiamy się na trudny rok. Chcemy powalczyć o udziały
Firmy
Grupa Kęty: dywidenda niższa niż przed rokiem
Firmy
Nierentowne spółki Boryszewa w Niemczech chcą ogłosić upadłość
Firmy
Grupa Boryszew w nowej odsłonie
Firmy
Zdarzenia jednorazowe mogą mocno zmienić wyniki giełdowych firm
Firmy
Boryszew z nową strategią do 2028 roku