Uznał bowiem, że nie ma ku temu przesłanek. Spółka złożyła zażalenie do warszawskiego sądu okręgowego. – Decyzja sędziego potwierdza moje podejrzenia dotyczące stronniczości tego sądu. Wierzę jednak w polski wymiar sprawiedliwości, dlatego mam nadzieję, że są to wypadki odosobnione. Liczę na bezstronność sądu wyższej instancji – mówi Krzysztof Tryliński, dyrektor generalny Belvedere.
Wniosek o wyłączenie sędzi uzasadnia m.in. tym, że jej mąż pracuje w kancelarii Weil, Gotshal & Manges, która odpowiadała za przygotowanie zabezpieczenia emisji obligacji grupy. Powołuje się też na to, że sędzia zna Bartosza Krużewskiego, który reprezentuje stronę domagającą się upadłości firm, a ich dzieci chodzą do tej samej szkoły i przedszkola (sędzia przyznała to w oświadczeniu).
Tryliński informuje, że zamieszanie nie szkodzi biznesowi grupy poza granicami Polski. Mówi, że we Francji sprzedaż wódki Sobieski wzrosła od początku roku o 89 proc., a w USA o 120 proc. Słabiej przedstawia się sytuacja w Polsce. – Wnioski wywołały zamieszanie wśród naszych klientów i dostawców – twierdzi. Dodaje, że firma będzie domagała się o liczone w dziesiątkach milionów złotych odszkodowania od Polmosu Lublin. – Mamy dowody na to, że za zamieszaniem stoi Oaktree Capital Management, który jest właścicielem lubelskiego Polmosu. W ciągu kilku miesięcy przygotujemy i złożymy odpowiednie pozwy – mówi.