W lutym tego roku, należące do CEZ-u Północnoczeskie Kopalnie Chomutov i J&T, podpisały umowę kupna niemieckiej spółki MIBRAG. Sprzedającym były dwie amerykańskie firmy: URS Corporation i NRG Energy. MIBRAG wydobywa węgiel brunatny w środkowoniemieckim zagłębiu węglowym niedaleko od Lipska, gdzie ma dwie kopalnie – United Schleenhain i Profen. Roczna produkcja wynosi 19 mln ton, ale udokumentowane zasoby węgla sięgają około 530 mln ton.

Do MIBRAG należą także trzy kogeneracyjne źródła energii o całkowitej mocy zainstalowanej 208 megawatów. To stosunkowo niedużo, jak na takie zasoby węgla. Nowi właściciele niemieckiej firmy chcieli więc rozbudować moce energetyczne. Na tym tle doszło jednak między nimi do nieporozumień, które udało się rozwiązać dopiero wczoraj. Strony podały, że nie będą ujawniały żadnych dodatkowych szczegółów dotyczących tej transakcji.

Nowa elektrownia, jaką mają w Profen zbudować Czesi, stanie obok kopalni i będzie miała 600 megawatów mocy zainstalowanej. Lokalizacja zakładu umożliwia też przyłączenie do sieci przesyłowej. Elektrownia – jak zakomunikował wczoraj CEZ – umożliwi dalszy rozwój spółki MIBRAG. Kurs CEZ-u w Pradze wzrósł wczoraj o 1 proc., do 922 koron (151,5 zł), a w Warszawie – o 0,67 proc., do 149,6 zł.