– Na taką kwotę szacujemy nasze potrzeby kapitałowe w najbliższych miesiącach. Nie chcemy brać od inwestorów pieniędzy, których nie moglibyśmy szybko wykorzystać – mówi Marcin Strzałkowski, prezes firmy.

Sygnalizuje, że w 2010 r. Inteliwise będzie chciało ponownie wypuścić nowe akcje, ale już za ok. 3 mln zł. Emisje będą przeprowadzane w ramach uchwalonego kilka dni temu kapitału docelowego. Akcjonariusze się zgodzili, żeby firma wyemitowała 4,11 mln papierów. Obecnie jest ich 5,48 mln sztuk. Kosztują po 8 zł.

Inteliwise wyda pieniądze na dalszą ekspansję w Stanach Zjednoczonych. Technologiczna spółka, której sztandarowym produktem są tzw. wirtualni konsultanci (awatarzy) kilka miesięcy temu uruchomiła, jako pierwsza firma z Polski, filię w kalifornijskiej Dolinie Krzemowej. Klientów szuka wśród światowych korporacji. Zrealizowała już projekt dla Kraft Foods Global. Pracuje nad zleceniem dla Comcastu – wiodącego operatora telekomunikacyjnego w USA.

– Negocjujemy kolejne projekty. Naszymi partnerami są gigantyczne korporacje co sprawia, że proces decyzyjny trwa nawet kilka kwartałów – wyjaśnia Strzałkowski.

Deklaruje, że gdyby Inteliwise zrezygnowało z dalszych inwestycji w technologię i marketing, szybko osiągnęłoby próg rentowności. – Chcemy jednak zbudować dużą firmę. O zyskach pomyślimy w przyszłości – podsumowuje prezes.