Zarząd poinformował o otrzymaniu oferty przejęcia spółki.
Potencjalny nabywca, którego tożsamości nie ujawniono, gotów jest zapłacić 0,9 funta brytyjskiego (czyli 3,93 zł) za akcję. Zakładając, że oferent nie jest akcjonariuszem Atlasa, na przejęcie musiałby wydać blisko 200 mln zł. Kto stoi za ofertą? Przedstawiciele firmy proszeni o komentarz odpowiadali, że na tym etapie nie mogą ujawnić więcej informacji. Rada dyrektorów Atlasa ma się odnieść do oferty niebawem.
Czy propozycja spotka się z pozytywnym odzewem akcjonariuszy notowanej również na londyńskim AIM firmy? Z jednej strony, zawiera ona 10- proc. premię wobec wyceny z zamknięcia wtorkowej sesji. Z drugiej, akcje Atlasa zostały mocno przecenione w czasie kryzysu. Deweloper zadebiutował na GPW w lutym 2008 r. przy kursie 16 zł, a w styczniu 2009 r. akcje można było nabyć za 1,81 zł. Wartość aktywów netto przypadająca na jedną akcję Atlas Estates na koniec 2009 roku wyniosła blisko 9,4 zł.
Atlas zakończył miniony rok z 47,2 mln euro przychodów i 48,6 mln euro straty przypadającej na akcjonariuszy. O stracie przesądziło przeszacowanie wartości aktywów związane z pogorszeniem się koniunktury.