Kernel, holding spożywczy z Ukrainy, zebrał 241 mln zł ze sprzedaży akcji inwestorom instytucjonalnym. To niezły wynik jak na szybkie tempo oferty. Informacja o niej pojawiła się dopiero w środę nad ranem. Wówczas władze Kernela przewidywały, że spółka zbierze z rynku równowartość 192 mln zł. Cena za akcje w ofercie wyniosła 56 zł. To o 3 proc. więcej niż średni kurs w ostatnich trzech miesiącach. Wczoraj na zamknięciu sesji akcje spółki kosztowały 60,50 zł. Cały holding jest wart ponad 4,1 mld zł.
Na co Kernel zamierza wydać pieniądze? Władze firmy zapowiadają, że mogą przeznaczyć fundusze na przejęcia. Część analityków twierdzi, że może chodzić o sfinalizowanie zakupu konkurencyjnej spółki Allseeds. W styczniu Kernel zawarł porozumienie dotyczące przejęcia nad nią kontroli. Władze holdingu przewidywały wtedy, że za 90 proc. akcji zapłacą około 70 mln USD. Ostateczna cena za kontrolę nad konkurentem będzie znana jednak dopiero po audycie jego sprawozdania finansowego za I kwartał.
Eksperci kijowskiej firmy inwestycyjnej Phoenix Capital twierdzą, że oprócz Allseeds Kernel wyda pieniądze też na inne, mniejsze projekty. W opinii Dmitrija Uszenki, analityka Astrum Investment Management, firma z GPW miała fundusze na przejęcie konkurenta nawet przed ostatnią ofertą akcji. – W ostatnim czasie rosło zadłużenie Kernela. Prawdopodobnie firma zaciągała kredyty właśnie na zakup Allseeds – twierdzi Uszenko.
Jego zdaniem grupa może zdecydować się zwiększyć areał uprawianej ziemi. Obecnie ma 80 tys. ha. Drugą z opcji są zapowiadane niedawno przez zarząd zakupy w Rosji. – Na rynku rosyjskim holding może podjąć decyzję o przejęciu firmy dystrybucyjnej. Kwota, którą pozyskał, to za mało na zakup spółki o takim profilu jak sam Kernel – uważa Uszenko.