– Myślę, że rada nadzorcza zdecyduje się na nowy konkurs na członków zarządu. W tej chwili w zarządzie jestem sam, pomaga mi prokurent Michał Jaszczyk, ale wkrótce dojdą dwie nowe osoby, które pomogą mi skutecznie działać do czasu wyłonienia członków zarządu – zapowiada Piróg.
W ciągu dwóch tygodni Piróg ma przekazać radzie nadzorczej nową wizję podziału obowiązków w zarządzie, który, jak liczy, w ciągu 2–3 miesięcy zacznie działać w rozszerzonym składzie.
Nowy prezes podtrzymuje ogłoszone przez poprzedni zarząd zwolnienia grupowe (do końca sierpnia pracę miało stracić prawie 800 osób, czyli jedna piąta załogi). – Wprowadzimy też oszczędności kosztów i będziemy informatyzo-wali firmę. Zaczynamy od wprowadzenia komputerowych kas fiskalnych, co pozwoli lepiej zarządzać sprzedażą. Centralizacja zakupów i nowe kasy wygenerują kilkanaście, kilkadziesiąt milionów złotych oszczędności rocznie – twierdzi Piróg.
Nowy prezes chce się skupić na podstawowej działalności Ruchu związanej ze sprzedażą m.in. artykułów FMCG i prasy. Chce ograniczać sprzedaż produktów, którymi klienci są mało zainteresowani. – Skupimy się na produktach rokujących najlepszą sprzedaż i będziemy negocjować z dostawcami nowe warunki handlowe. Mówię tu też o wydawcach, bo to, że w skali kraju 40 proc. nakładów gazet, które trafiają do sprzedaży, ostatecznie idzie na przemiał, na pewno nie jest optymalne – uważa Piróg.
Spółka ma zacząć cykl spotkań z największymi wydawcami. Zdaniem prezesa, jeśli da się poprawić system sprzedaży, wynik operacyjny spółki w ciągu kilku miesięcy ma szansę być pozytywny. – Ruch jest w trudnej sytuacji, bo jego sieć sprzedaży się kurczy, a marże maleją i w związku z tym pogarsza się wynik finansowy. Chcę przekształcać spółkę w kierunku prosprzedażowym – zapowiada Piróg.