Mimo że pierwsza połowa 2010 r. nie była udana dla spółek handlujących odzieżą i obuwiem, na co wpływ miały niesprzyjające warunki pogodowe (przedłużona zima i późne nadejście wiosny oraz deszczowy maj) i żałoba narodowa, to jednak, według przewidywań firmy PMR, druga część roku powinna przynieść ogólne ożywienie w handlu detalicznym.
W 2009 r. dynamika w branży była wyjątkowo niska, a wzrost wartości rynku sięgnął zaledwie 1,1 proc. (do 26,8 mld zł). Prognozy PMR przewidują teraz nieco mocniejsze odbicie: 3,8 proc. w tym roku i 5,3 proc. w roku 2011. Wraz z polepszającymi się danymi makroekonomicznymi poprawiać się również będą nastroje konsumenckie.
[srodtytul]W branży przeważa optymizm [/srodtytul]
Wzrostu sprzedaży spodziewają się również firmy działające na tym rynku. Ponad połowa przebadanych przez PMR podmiotów szacuje, że w całym 2010 r. ich przychody wzrosną w stosunku do roku poprzedniego. Sprzedaż niemal 30 proc. spółek pozostanie na podobnym poziomie, a jedna na pięć firm spodziewa się spadku obrotów.
Poprawy sytuacji w całym sektorze spodziewa się 38 proc. badanych, a tylko 7 proc. stawia na pogorszenie. Najczęściej pojawiają się opinie wskazujące, że generalnie druga połowa roku jest zawsze lepsza dla branży ze względu na święta, początek roku szkolnego i z uwagi na to, że ubrania jesienne są uniwersalne.