Dziś notowania Emperii świecą na czerwono. Z kolei akcje Eurocashu mocno drożeją. Rynkowy parytet wymiany walorów około godziny 11.00 nieco przekraczał 3,64. Był zatem niższy od propozycji Eurocashu, wynoszącej 3,76.

Eurocash chce przejąć 100 proc. kapitału Emperii. Jednak jej zarząd propozycję swojego konkurenta uznał za niekorzystną i zarekomendował akcjonariuszom, aby ją odrzucili.

Eurocash zamierza zwrócić się bezpośrednio do udziałowców Emperii. Prawdopodobnie nie będzie ogłaszał wezwania, lecz zaproponuje emisję połączeniową. Zapowiedział, że transakcja będzie realizowana, jeżeli spółka skupi ponad 50 proc. kapitału Emperii.

Gdyby rzeczywiście doszło do fuzji, powstałby podmiot o rocznych przychodach przekraczających 14 mld zł. Miałby ponad 17 proc. w rynku dystrybucji FMCG i byłby niekwestionowanym liderem.

Emperia broni się przez Eurocashem m.in. skupem akcji. Na razie spółka może na niego wydać do 40 mln zł. Skup już ruszył. Wczoraj wieczorem Emperia poinformowała, że nabyła walory stanowiące 0,024 proc. jej kapitału. Na 13 października zwołano NWZA, które będzie decydować o kolejnym buy backu. Jeśli akcjonariusze się na niego zgodzą, Emperia będzie mogła wydać na skup nawet 500 mln zł.