Jeśli szacunki uda się zrealizować, to w porównaniu z 2009 r. sprzedaż wzrośnie o 64,1 proc., a czysty zarobek o blisko 120 proc.
Wczoraj spółka opublikowała prospekt emisyjny w związku z ofertą ponad 522,6 tys. akcji, z których około 85 proc. trafi do inwestorów instytucjonalnych. Cenę maksymalną papierów ustalono na 10 zł. Z emisji akcji notowana na NewConnect spółka (ostatni kurs to 13,3 zł) może pozyskać zatem do 5,2 mln zł brutto. Pieniądze wyda na zakup czterech ciągników siodłowych oraz 13 naczep.
Ostateczną cenę emisyjną poznamy 26 października. Pomiędzy 27 października a 5 listopada przyjmowane będą zapisy na akcje. Ich przydział ma nastąpić do 10 listopada. Prawa do akcji nowej emisji trafią początkowo do obrotu na NewConnect. Doradcy Trans Polonii przewidują, że dojdzie do tego w połowie listopada. Spółka przeniesie się na GPW po rejestracji emisji, czyli prawdopodobnie w połowie grudnia.
Wśród zagrożeń związanych ze spółką jej zarząd wylicza m.in. niewysokie kapitały własne, co może utrudniać dalszy rozwój. Mają się one jednak zwiększyć dzięki emisji. Firma wskazuje ponadto, że około 1/3 jej przychodów pochodzi od jednego zleceniodawcy, którym jest Lotos Asfalt.
Gdyby firma ta zmieniła politykę w zakresie dystrybucji, to Trans Polonia mogłaby utracić znaczną część obrotów. Spółka zaznacza jednak, że w kwietniu 2010 r. podpisała umowy, które obowiązują do końca 2012 r. Poszukuje też innych dużych zleceniodawców.