Prokuratura po doniesieniu Macieja Wandzla wszczęła śledztwo. Według informacji Dziennika Gazeta Prawnej Janusz G., pseudonim Graf, wspierany przez adwokata, próbuje szantażować giełdowy fundusz NFI Black Lion. Gangster zażądał wypłaty 12 milionów złotych, grożąc ujawnieniem rzekomych nieprawidłowości w funkcjonowaniu NFI Black Lion.
Maciej Wandzel prezes NFI Black Lion twierdzi w rozmowie z dziennikiem, że nigdy nie spotkał Janusza G., anie nie prowadził z nim interesów. "To, co się dzieje, jest ubocznym skutkiem transakcji kupna przez nas w publicznym wezwaniu NFI Zachodni w 2006 r., którym kierował wtedy Janusz Lazarowicz. Wartością przejmowanego funduszu były nieruchomości – powiedział Wandzel dziennikowi.
Wśród sprzedanych przez Lazarowicza spółek był Mardex, którego majątek stanowiła atrakcyjna działka w Warszawie. Część udziałów należała do Janusza G. Spółka została zlikwidowana a jej majątek trafił ostatecznie do NFI Zachodni. Ten fundusz z kolei został w 2006 roku przejęty przez Black Lion, a Janusz G. za swoje udziały jeszcze przed transakcją otrzymał ekwiwalent.