Podmiot dysponujący czterema koncesjami na poszukiwanie ropy naftowej i gazu łupkowego w Polsce pozyskał 13 mln funtów, czyli ponad 66 mln zł. To oznacza, że inwestorzy wycenili Silurian Hallwood na 250 mln zł. Petrolinvest posiada 36,3 proc. akcji spółki, co przekłada się na około 100 mln zł przy wycenie z oferty.
Spółka Ryszarda Krauzego stała się akcjonariuszem Silurian Hallwood w lipcu 2011 roku. Drugim udziałowcem jest amerykańska firma Hallwood Energy Group (obecnie Hallwood Resources Poland, Inc.) dysponująca technologią poszukiwania gazu łupkowego. Silurian Hallwood szukać ma złóż w rejonie Lidzbarka Warmińskiego, Kętrzyna, Węgorzewa oraz Gołdapi, koncesja obejmuje teren o powierzchni 2,3?tys. kw2.
– Proces pozyskania przez Silurian Hallwood nowego kapitału prowadzony był w bardzo trudnym okresie dla rynków kapitałowych na świecie. Wśród inwestorów widać ostrożność, ale również duże zainteresowanie inwestycjami w polski gaz łupkowy – stwierdził Bertrand Le Guern, prezes Petrolinvestu. Ryszard Krauze zapowiadał wcześniej, że z emisji Silurian pozyskać może 25 mln USD, czyli równowartość niemal 80 mln zł.
Silurian Hallwood jest jedną z niemal 40 firm, które otrzymały koncesje poszukiwawcze dotyczące gazu łupkowego. Najwięcej – bo ponad 90 zezwoleń – ma PGNiG. Zdaniem części analityków tereny, na których odwierty prowadzić może spółka związana z Ryszardem Krauzem, leżą na obrzeżach możliwych złóż gazu, co oznacza, że ryzyko fiaska poszukiwań jest spore.
Kluczowym projektem Petrolinvestu jest wciąż szukanie ropy w Kazachstanie.