Nawet o 10 proc., do 45,77 zł, taniały w piątek akcje Budimeksu w reakcji na informację o złożeniu przez wchodzące w skład grupy Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury wniosku o ogłoszenie upadłości układowej. Budimex przejął tę spółkę pod koniec minionego roku. Za 100 proc. udziałów zapłacił 225 mln zł. Od momentu przejęcia dodatkowo zasilił PNI kwotą około 100 mln zł.
Prezes do dyspozycji rady
Jak poinformował prezes Budimeksu Dariusz Blocher, spółka podjęła w ostatnich tygodniach decyzję, że nie będzie dalej finansować działalności PNI. Zarząd nie chciał doprowadzić do sytuacji, że sama też wpadłaby w kłopoty finansowe. Aby ratować PNI, musiałaby bowiem wyłożyć nawet kilkaset milionów złotych.
W związku z sytuacją w PNI Blocher oddał się do dyspozycji rady nadzorczej. Jednak może zachować posadę. Cytowany przez PAP przewodniczący rady Marek Michałowski powiedział, że nie widzi podstaw, aby wyciągać personalne konsekwencje w związku z inwestycją w PNI, a sytuacja finansowa grupy jest bardzo dobra.
Wielomilionowe odpisy
Budimex już pod koniec czerwca poinformował o odpisaniu od wartości udziałów PNI kwoty 182,3 mln zł poprzez korektę wyniku z lat ubiegłych. Problemy tej spółki będą jednak mieć wpływ także na tegoroczne wyniki. Budimex dokonał odpisu aktualizującego wartość firmy wynoszącego 45 mln zł, co obniży o tę kwotę półroczny wynik brutto i netto (wcześniej informował, że w okresie styczeń–czerwiec grupa miała 67,1 mln zł czystego zarobku). Wyniki jednostkowe zostaną natomiast skorygowane o 145 mln zł na poziomie zysku brutto i o 123 mln zł na poziomie netto. W II półroczu konsolidacja PNI obniży wynik brutto grupy o kolejne 100 mln zł. Blocher zapewnia, że mimo odpisów spółka i grupa nie powinny mieć straty ani w I półroczu, ani w całym 2012 r.
Według szefa Budimeksu, PNI nie ma zadłużenia wobec banków. Do układu wejdą zobowiązania wobec podwykonawców, dostawców i pracowników, którzy opuścili spółkę (z tytułu należnych im odpraw). Zdaniem Blochera propozycje układowe zakładają niewielkie redukcje zobowiązań i renegocjację nierentownych kontraktów oraz umów konsorcjalnych. Liczy on, że sąd podejmie decyzję w sprawie PNI w ciągu miesiąca i że będzie ona pozytywna. – Dwa kontrakty pozyskane przez PNI jeszcze przed przejęciem spółki przez Budimex generują olbrzymie straty.?Liczymy, że uda nam się zawrzeć taki układ, że firma będzie w stanie realizować cztery pozostałe zlecenia – mówi prezes.