Chcemy aktywnie uczestniczyć w konsolidacji rynku

Joanna Szyman - z prezesem Scanmedu Multimedis rozmawia Maciej Rudke

Aktualizacja: 11.02.2017 01:03 Publikacja: 15.07.2013 13:00

Chcemy aktywnie uczestniczyć w konsolidacji rynku

Foto: Archiwum

Rynek opieki zdrowotnej w Polsce wszedł w fazę konsolidacji. Czy inwestorzy interesują się waszą spółką?

Obserwujemy duże zainteresowanie ze strony funduszy private equity, aktywni są również inwestorzy finansowi. My sami jesteśmy zainteresowani występowaniem w charakterze podmiotu, który będzie ten rynek konsolidował. Prowadzimy rozmowy z mniejszymi spółkami w sprawie włączenia ich w nasze struktury. Po dwóch ubiegłorocznych przejęciach (szpital św. Rafała i spółka ambulatoryjna działająca w Warszawie i Wrocławiu) jesteśmy gotowi do kolejnych kroków.

Czyli wolicie raczej sami konsolidować, niż być konsolidowanym?

Możemy występować w jednej i drugiej roli. Na pewno interesuje nas powiększanie zasięgu geograficznego w drodze akwizycji oraz wprowadzanie nowych linii biznesu na rynkach, gdzie jesteśmy już obecni. Ale sami jesteśmy również podmiotem zainteresowania firm, które szukają spółek, na bazie których utworzyłyby platformę do konsolidacji rynku.

Czy możliwe jest połączenie np. z giełdowymi Polmedem czy Enel-Medem?

Niewątpliwie rynek będzie przechodzić przez intensywny etap konsolidacji i to jest naturalny kierunek jego rozwoju. Gdyby doszło na rynku do dużej fuzji, pojawiłaby się trzecia, obok Lux-Med i EMC, duża platforma medyczna. Sprzyjałoby to konkurencji i inwestorom. Kolejne ruchy na rynku wyłonią podmiot, w który mógłby zainwestować najpierw inwestor finansowy, a później branżowy. Warto pamiętać, że rynek nie jest monolityczny, i poza kompleksową opieką medyczną istnieje jeszcze wiele obszarów niszowych czy jednoprofilowych, takich jak kliniki in vitro, opieka długoterminowa, stacje dializ czy ośrodki kardiologiczne.

Kiedy możliwe jest przejście spółki na rynek główny?

Przygotowujemy się do tego procesu, jednak wybór najbardziej optymalnego momentu uzależniony jest przede wszystkim od sprzyjającej koniunktury. Przejście na GPW jest dla nas istotne przede wszystkim ze względu na większą transparentność rynku, w większym stopniu odpowiadającą standardom obowiązującym w naszej spółce.

Czy zmianie parkietu będzie towarzyszyć emisja akcji?

Rozważamy różne scenariusze, także ten o podwyższeniu kapitału.

Czy podobnie jak wspomniane wcześniej spółki poszukujecie inwestora strategicznego?

Mamy bardzo duży potencjał i wiele pomysłów na dalszy rozwój. Duży kapitał sprzyja realizowaniu takich wizji. Jako prezes mogę sobie życzyć, aby spółka pozyskała inwestora.

Penta zapowiada, że działając przez EMC, skupi się na szpitalach. Jaki jest wasz kierunek rozwoju?

Scanmed Multimedis oferuje pełen zakres usług medycznych: od podstawowej opieki zdrowotnej i diagnostyki, aż po szpital. Od lat rozwijamy się kompleksowo i tej strategii będziemy się trzymać. Chcemy dywersyfikować działalność, co pozwoli nam na zwiększanie przychodów zarówno z NFZ, jak i przychodów komercyjnych. Nasza strategia biznesowa   zakłada powiązanie szpitala z siecią ambulatoryjną, co gwarantuje kompleksowość opieki i sprzyja efektywności. Kompleksowość oferty dotyczy nie tylko wachlarza oferowanych usług, ale także trybu ich świadczenia. W odróżnieniu od większości innych firm prywatnych w każdym zakresie funkcjonujemy w trybie ciągłym, tzn. w naszych jednostkach pacjent możne uzyskać świadczenia całodobowo. Sprawia to, że jesteśmy godnym zaufania partnerem dla NFZ, dla którego ciągłość gwarantowania świadczeń jest istotnym kryterium przyznawania kontraktów.

Dlatego szpitale, które chcą skutecznie konkurować o kontrakty z NFZ, powinny być dostępne dla pacjentów w trybie całodobowym. To, że taka formuła się sprawdza, widać po naszym szpitalu św. Rafała, który właśnie dzięki temu, że pełni ważne funkcje publiczne, uzyskał wyższy kontrakt z NFZ.

Czy jest jeszcze miejsce na nowe szpitale w Polsce?

Ich liczba jest duża, miejscami nawet nadmierna. Wciąż są jednak miejsca, gdzie szpitala brakuje. Budowanie od podstaw szpitali także może mieć sens, ale musi być to uzasadnione potrzebami lokalnej społeczności oraz rachunkiem ekonomicznym – bardzo ważne jest zdobycie kontraktów i uzyskanie synergii z placówkami ambulatoryjnymi. Pod względem kompetencji nasza grupa jest przygotowana zarówno do budowy szpitala od podstaw, jak również do przejmowania i zarządzania istniejącymi jednostkami.

Zamierzacie skoncentrować się na konkretnym regionie?

Dla nas celem strategicznym jest zapewnienie kompleksowości oferty – od ambulatorium aż do szpitala. Model docelowy to zapewnienie jak najszerszej oferty w największych ośrodkach miejskich. Obecnie skupiamy się na rozwoju placówek ambulatoryjnych i opiece wyjazdowej.

Czy prognoza dla grupy na ten rok będzie zrealizowana?

Po połowie roku nie widzę dla niej zagrożenia. Zakładamy osiągnięcie 90 mln zł przychodów, 3,8 mln zł zysku operacyjnego i 10,4 mln zł EBITDA.

Które kontrakty są bardziej rentowne, te prywatne czy z NFZ?

Rentowność jest bardzo zbliżona i zależy od wielu czynników, np. od struktury wiekowej pacjentów czy zarządzania umowami z lekarzami.

Czy przejęty przez was w połowie 2012 r. szpital św. Rafała jest rentowny?

Przeprowadziliśmy istotne zmiany w strukturze kosztów i zdobyliśmy więcej kontraktów zarówno od NFZ, jak i w sektorze komercyjnym. Dzięki temu szpital osiąga pełną rentowność medyczną.

Czy szpital musi mieć umowę z NFZ, aby mógł zarabiać?

Teraz kontrakt stanowi 65 proc. przychodów naszego szpitala. Oznacza to, że znaczne źródło przychodów naszego szpitala stanowią zabiegi komercyjne, ale bez kontraktu z NFZ trudno byłoby zbilansować tak dużą jednostkę. Dopóki nie zostanie uwolniony w większym stopniu rynek prywatnych, dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych, kontrakt z NFZ z pewnością pozostanie istotnym źródłem przychodów. W przypadku małych, jednodniowych lub jednoprofilowych szpitali możliwe jest efektywne funkcjonowanie bez kontraktu z NFZ.

Działacie tak samo jak inne firmy z branży, gdzie abonamenty stanowią 60–70 proc. przychodów?

Wyróżnia nas komplementarność finansowania usług – za 50 proc. odpowiada NFZ, za drugą połowę świadczenia komercyjne. Ta druga część jest zdywersyfikowana – abonamenty w naszym portfelu stanowią 4 proc., a pozostałe grupy to przychody fee for service (płatność za usługę – red.) pochodzące od ubezpieczycieli oraz innych świadczeniodawców medycznych i klientów indywidualnych. Dywersyfikacja portfela oraz równowaga między finansowaniem publicznym i prywatnym jest najmocniejszą stroną tego modelu.

Scanmed rośnie

Działająca od 2000 r. grupa świadczy kompleksowe usługi medyczne (diagnostyka, ambulatoria, wizyty domowe, transport medyczny). Ma 22 placówki w pięciu miastach w Polsce oraz wieloprofilowy szpital św. Rafała w Krakowie. Scanmed obejmuje opieką ponad 300 tys. osób. W sierpniu 2011 r. spółka zadebiutowała na NewConnect. Joanna Szyman jest związana ze spółką od początku 2009 r., początkowo jako dyrektor handlowy. W marcu 2009 r. objęła funkcję prezesa. Szyman jest absolwentką Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W latach 2002–2004 związana z sektorem ubezpieczeniowym i bankowym. Między 2004 a 2009 r. pracowała jako analityk i broker ubezpieczeniowy, zarządzała oddziałem firmy Mentor w Krakowie.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF