Zysk netto wyniósł 6,3 mln zł. To o 36 proc. mniej niż rok temu i o 21 proc. poniżej prognoz analityków. Z kolei zysk operacyjny spadł rok do roku o 30 proc., do 7,7 mln zł, wobec 10 mln zł oczekiwanych przez rynek.
– Głównym czynnikiem, który zaskoczył negatywnie, była marża brutto ze sprzedaży. Spadła o 3,5 pkt proc. rok do roku. Spadek był oczekiwany (jest związany z wysoką bazą z II kwartału ub.r., powodowaną efektem Euro 2012), natomiast jego skala była znacznie wyższa, niż zakładałam – komentuje Małgorzata Kloka, analityk UniCredit CAIB.
Lepiej niż zyski prezentują się przychody ze sprzedaży. W II kwartale wyniosły 98,6 mln zł. Były o 2 proc. wyższe, niż średnio oczekiwali analitycy. – Benefit Systems cały czas notuje dobrą dynamikę przychodów, które w II kwartale wzrosły o 21 proc. Spodziewam się podobnego wzrostu w II połowie roku – mówi Kloka. Zwraca też uwagę na przyzwoite tempo wzrostu kosztów sprzedaży i ogólnego zarządu. – W II kwartale zwiększyły się one proporcjonalnie do przychodów, podczas gdy w I kwartale 2013 r. i w 2012 rosły znacznie szybciej. Myślę, że te dwa trendy będą kontynuowane w II półroczu, co pozwoli spółce na poprawę wyników – mówi.
Zarząd Benefitu jest dobrej myśli. Podkreśla, że systematycznie rośnie grono użytkowników programów MultiSport i FitProfit. Na koniec czerwca liczba aktywnych kart wyniosła 429 tys., wobec 368 tys. w I półroczu 2012 r. Zarząd podkreśla, że poczynione przez grupę inwestycje w nowe produkty oraz rozwój klubów fitness wpłynęły na obniżenie zysku brutto za I półrocze br. Zwraca też uwagę, że dodatkowo na wynik wpłynęło zwiększenie o 2,7 mln zł wartości rezerwy na program motywacyjny.
Benefit Systems zadebiutował na GPW w kwietniu 2011 r. Od tego czasu akcje zdrożały o 143 proc. W samym 2013 r. kurs poszedł w górę o 13 proc.