Kontrolujący TVN od ubiegłego tygodnia Scripps Networks Interactive w wezwaniu na brakujące 45,63 proc. akcji TVN (prawie 161 mln walorów) zgodnie z oczekiwaniami części rynku zaoferuje za akcję 20 zł. Skupienie wszystkich brakujących walorów TVN po tej cenie będzie kosztować amerykańskiego nadawcę prawie 3,2 mld zł.
- Wezwanie po tej cenie nie jest zaskoczeniem, bo ten poziom pojawiał się w komentarzach TVN. Uważam, że wezwanie zakończy się powodzeniem, ponieważ cena jest atrakcyjna. Minusem jest fakt, że zniknie z parkietu w Warszawie duża, płynna spółka z ciekawego i cyklicznego sektora – ocenia Konrad Księżopolski, analityk BESI.
Podobnie uważa Dominik Niszcz z DM Raiffeisen.
– Myślę, że na wezwanie skuszą się wszyscy mniejszościowi inwestorzy i TVN zostanie zdjęty z giełdy, bo zaproponowana cena jest dość atrakcyjna. Dodatkowo Scripps zrobił w stronę inwestorów ukłon, bo nie powstrzymał się od wypłaty dywidendy. W rezultacie inwestorzy dostaną więc w przeliczeniu na walor o 1,5 proc. więcej – zauważa.
Wszystko wskazuje na to, że dotyczy to także ITI i Grupy Canal+, które w dniu ustalenia praw do dywidendy (19 czerwca) były jeszcze właścicielami kontrolnych udziałów w TVN. W piątek TVN podał, że na wypłatę dywidendy za 2014 rok przeznaczy 102,07 mln zł, co w przeliczeniu na akcję daje 30 groszy.