Potwierdził, że prognozy banku są „spójne" z potrzeba podniesienia stóp procentowych, ale tylko w odpowiednim trybie.

– Dokładnego terminu pierwszej podwyżki stóp nie można przewidzieć z wyprzedzeniem – powiedział Carney w Londynie dziennikarzom. – Taka decyzja będzie wynikiem rozwoju sytuacji gospodarczej i przyszłych prognoz. Krótko mówiąc, wszystko będzie zależało od danych makroekonomicznych – skonkludował.

Bank Anglii opublikował też w czwartek sprawozdanie z ostatniego posiedzenia Komitetu Polityki Pieniężnej, na którym stosunkiem głosów 8 do 1 przegłosowano utrzymanie stóp procentowych na rekordowo niskim poziomie 0,5 proc. Obniżono też prognozę inflacji dla Wielkiej Brytanii do końca roku, aczkolwiek kilku uczestników posiedzenia wskazywało na rosnące ryzyko wyższych cen i opinie były podzielone co do tego, kiedy należy wycofywać się z trwającego już sześć lat programu stymulującego gospodarkę.

Bieżąca prognoza inflacyjna przewiduje, że ceny wzrosną w tym roku na Wyspach średnio o 0,3 proc., podczas gdy w maju zakładano 0,6 proc. Do 1,5 proc. inflacja ma przyspieszyć w 2015 r.

Z tych informacji wynika, że podwyżki stóp procentowych nie należy się spodziewać w bliskim terminie, i wygląda na to, że do pierwszej podwyżki dojdzie na wiosnę 2016 r. – powiedział Samuel Tombs z Capital Economics. Stonowane prognozy inflacyjne wynikają między innymi ze spadków cen ropy naftowej, a także z oczekiwanego spowolnienia w Chinach i w strefie euro.