Z przewidywań analityków Domu Maklerskiego BDM wynika, że ceny celulozy utrzymają się na niskich poziomach do końca 2019 roku, w latach 2020-2022 wzrosną o ok. 20 proc., a od 2023 roku ponownie mogą zacząć spadać. - Notowania celulozy utrzymują się na niskim poziomie z uwagi na wysoki stan zapasów (2,5 mln ton, 60-70 dni konsumpcji przy normalnym poziomie ok. 40 dni) i osłabienie europejskiego popytu (spadek o 1,5 mln ton). W rezultacie nie zakładamy wyraźnej zmiany tendencji w najbliższych miesiącach (globalny wzrost popytu na BHKP w ostatnich latach sięgał 1-1,2 mln ton rocznie). W 2021-2022 na rynku pojawi się dodatkowo 3,7 mln ton nowych zdolności BHKP (Chile i Brazylia) - wskazują eksperci.
Oczekują, że ceny celulozy utrzymają się na niskich poziomach do końca 2019 roku. Powrót popytu przy braku wystarczających projektów inwestycyjnych powinien w 2020-2022 prowadzić do systematycznego, lecz umiarkowanego wzrostu cen (z 750 do 900 USD/t BHKP).
- W latach 2019-2020 nie ma znaczących projektów inwestycyjnych celulozowni. W 2021 roku rozbudowana ma zostać fabryka Arauco w Horocones (Chile) o zdolnościach 1,56 mln ton, a w II połowie 2022 na rynku ma pojawić się produkcja z nowej celulozowni UPM w Urugwaju (Paso de los Toros) o zdolnościach 2,1 mln ton (największa celulozownia na świecie). Powinno to negatywnie wpłynąć na ceny w 2023 roku (spadek o 100 USD/t do 800 USD/t) – uważają.
Ceny celulozy liściastej mają kluczowe znaczenie dla rentowności w produkcji papieru. – Celuloza liściasta stanowi 50–60 proc. w gotówkowych kosztach produkcji papierów graficznych Arctic Paper, a każde 10 USD/t spadku przekłada się na około 11 mln zł rocznie dodatkowej marży – szacują eksperci.