Łącznie w minionych 12 miesiącach KUKE odnotowała 1003 przypadki niewypłacalności, o 10 więcej niż w 12 miesiącach zakończonych w kwietniu.
Do przypadków niewypłacalności KUKE zalicza postępowania upadłościowe i restrukturyzacyjne. W kwietniu o takie postępowania było trudno ze względu na zmieniony na czas epidemii tryb pracy urzędów i sądów.
„Zgodnie z naszymi przewidywaniami z poprzedniego miesiąca w maju, po przywróceniu normalnego trybu pracy administracji i sądów, nastąpił wyraźny wzrost liczby niewypłacalności w sektorze przedsiębiorstw" – zauważył w komentarzu prezes KUKE Tomasz Ślagórski. „Nadal jednak obecne dane trudno uznać za oddające w pełni aktualną sytuację w gospodarce. Wiele firm korzysta z różnych tymczasowych instrumentów pomocowych udostępnionych przez instytucje finansowe, m.in. w ramach kolejnych odsłon rządowej Tarczy Antykryzysowej" – dodał.
To oznacza, że w kolejnych miesiącach, wraz z normalizacją sytuacji w gospodarce i wycofywaniem przez rząd i instytucje finansowe instrumentów pomocowych, liczba niewypłacalności może zacząć szybko rosnąć. O tym, że sytuacja firm jest trudna, świadczyć zdaje się to, że w maju bardziej (o 63 proc., do 49) wzrosła liczba podmiotów ogłaszających upadłość niż decydujących się na restrukturyzację (o 48 proc., do 37).
„W KUKE nadal nie obserwujemy znaczącego osłabienia kondycji płatniczej wśród kontrahentów naszych klientów, a szkodowość utrzymuje się na poziomie podobnym jak rok wcześniej. Trudno jednak oczekiwać, by kolejne miesiące nie przyniosły pogorszenia w tym zakresie" – ocenił Ślagórski. Za powód do optymizmu uznał jednak duże zainteresowanie przedsiębiorstw nowym ubezpieczeniem KUKE dla firm eksportujących do krajów UE i OECD.