Emisje w UE ograniczono obecnie o 24 proc. w porównaniu z poziomem z 1990 r. Unia Europejska dowodzi, że możliwe jest ograniczanie emisji przy jednoczesnym rozwoju gospodarki. Także w Polsce wiele firm świadomie zarządza swoim biznesem, stawiając na ochronę środowiska i walkę z globalnym ociepleniem. Od krajowych spółek oczekuje się dziś nie tylko raportowania zagadnień zrównoważonego rozwoju, ale też aktywnego zarządzania nimi. Solidna strategia zrównoważonego rozwoju powinna być nierozerwalnie związana ze strategią biznesową spółki lub stanowić jej część. Powinna opierać się na analizie ryzyk, zagrożeń i szans oraz mieć mierzalne cele. Jak wynika z przeprowadzonej przez redakcje ankiety, niemal 70 proc. spółek, od których otrzymaliśmy ankietę, deklarują, iż przyjęły i stosują politykę lub strategię obejmującą zagadnienie zarządzania wpływem spółki na klimat, a 80 proc. z nich zawiera w strategii mierzalne cele dotyczące redukcji gazów cieplarnianych.
Zielone spółki w Polsce - Dodatek specjalny
Zarządzanie zgodne ze strategią
W zarządzaniu zrównoważonym rozwojem notowane w Polsce spółki mają do nadrobienia duży dystans w stosunku do swoich konkurentów z rozwiniętych rynków kapitałowych. Fundacja Standardów Raportowania, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych i Bureau Veritas przeprowadziły w tym roku we współpracy z firmami doradczymi Go Responsible i MATERIALITY kolejną edycję CCA, czyli Badania Świadomości Klimatycznej spółek. Zaledwie 13 proc. spośród 150 największych spółek giełdowych ma strategię, w której odnosi się do zarządzania zagadnieniami zmiany klimatu. Jeszcze mniej, bo tylko 7 proc., spółek określiło w swoich strategiach mierzalne cele, które zamierza osiągnąć. Badanie dotyczyło co prawda tylko jednej dziedziny, zmiany klimatu, lecz w szeroko pojętym obszarze zrównoważonego rozwoju wcale nie jest lepiej. Natomiast jeszcze gorzej jest w dużym gronie spółek mniejszych, które przecież dominują liczbowo na giełdzie.
Nowe inwestycje w OZE
Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych to jedno z największych współcześnie wyzwań, które w dużej mierze dotyczy koncernów naftowych i energetycznych. Grupa Lotos od dekad kładzie nacisk na ochronę środowiska. W ostatnich dwóch latach emisja CO2 przez gdańską rafinerię znacznie spadła. To m.in. zasługa kolejnych inwestycji prośrodowiskowych. Rafineria Lotosu w ostatniej dekadzie, mimo znacznego wzrostu produkcji, zmniejszyła emisję CO2 o jedną trzecią, wchodząc do rodziny 10 proc. europejskich rafinerii o najniższym wskaźniku emisyjnym. Tak dobry wynik został osiągnięty dzięki przestawieniu produkcji energii i wodoru na gaz ziemny oraz obniżeniu energochłonności. Współczynnik emisyjności CO2 na tonę przerobionej ropy wynosił w 2019 r. 0,205 i był niższy niż w 2018 r. – 0,214. Na początku grudnia br. koncern uruchomił najważniejszą ze swoich ostatnich inwestycji – Węzeł Odzysku Wodoru (WOW). Instalacja dostarczy 70 tys. ton LPG, 43 tys. ton benzyny surowej, 39 tys. ton benzyny lekkiej i prawie 9 tys. ton wodoru rocznie. Dodatkowym efektem będzie również zmniejszenie emisji CO2 do atmosfery. W 2020 r. Lotos rozbudował też system pomiarów ciągłych emisji do powietrza. Nowy system pozwala na lepszą kontrolę pracy instalacji i prowadzonego w nich procesu spalania, co przekłada się na zmniejszenie emisji zanieczyszczeń energetycznych do powietrza.