Rosną zamówienia i marże w polskim hutnictwie

Prognozy dla przemysłu stalowego są optymistyczne. Producenci już korzystają z ożywienia.

Publikacja: 17.02.2021 05:17

Rosną zamówienia i marże w polskim hutnictwie

Foto: Adobestock

Europejskie Stowarzyszenie Stali Eurofer przewiduje, że po ubiegłorocznym spadku zużycia stali w Unii Europejskiej o 13 proc., do 134 mln ton, ten rok przyniesie już znaczące ożywienie. Według prognoz w 2021 r. zużycie wzrośnie do 152 mln ton, a w roku 2022 do 157 mln ton. Dla porównania w 2019 r. unijna gospodarka potrzebowała 154 mln ton tego produktu.

Podobne, optymistyczne dane płyną dla Polski. Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa (HIPH) zakłada, że już w tym roku odbudowa krajowego rynku będzie wyraźna i powrócimy do poziomu zużycia stali z roku 2019 . – Pamiętajmy jednak, że to tylko prognozy, które są oparte na przypuszczeniach, na nadziejach. W minionym roku czynnikiem, który najmocniej uderzył w branżę, była pandemia, i dziś ona wciąż jeszcze nie odpuszcza – studzi emocje Stefan Dzienniak, prezes HIPH.

Widoczna poprawa

Poprawa na krajowym rynku już jest widoczna. – Obserwujemy ożywienie w sektorze motoryzacyjnym. Mamy większą liczbę zamówień i wzrost marż. W zakresie wyrobów dla budownictwa widzimy stabilny popyt, przy skoku cen o około 50 proc. w stosunku do ostatniego kwartału 2020 r. – relacjonuje Krzysztof Zoła, członek zarządu Cognoru.

Dobre perspektywy dla tej spółki widzą też analitycy. Jakub Szkopek z BM mBanku zwraca uwagę na dynamicznie rosnące ceny prętów żebrowanych oraz wzrost marży modelowej przy ich produkcji do poziomów najwyższych od 2018 r. Jako powód wzrostu cen w Polsce wymienia ożywienie popytu przemysłu, w tym producentów samochodów. Zwraca też uwagę, że w styczniu Rosja w związku z gwałtownymi wzrostami cen wyrobów stalowych nałożyła cła eksportowe na złom stalowy, kęsy oraz pręty żebrowane.

– W efekcie przy wyłączonych hutach w technologii wielkopiecowej w Europie na rynku zaczyna brakować towarów, a producenci szybko podnoszą ceny stali – wyjaśnia Szkopek.

GG Parkiet

Optymistycznie na poprawiające się dane w przemyśle stalowym zareagowali inwestorzy. Od początku stycznia tego roku akcje Cognoru na warszawskiej giełdzie podrożały już o ponad 40 proc. Jeszcze wcześniej w górę poszły akcje Stalproduktu – od początku grudnia kurs wzrósł o ponad 55 proc.

Eksperci HIPH podkreślają jednak, że choć popyt na stal wyraźnie się poprawia, to krajowa produkcja nie zdoła się odbudować tak szybko. Część mocy wytwórczych straciliśmy bowiem już bezpowrotnie – np. w Krakowie, gdzie ArcelorMittal na stałe wyłączył wielki piec i stalownię.

Zielona transformacja

Pomimo poprawy sytuacji przed branżą hutniczą stoi wciąż wiele wyzwań, z których na czoło wysuwają się rosnące ceny uprawnień do emisji CO2 (ostatnio przebiły rekordowy poziom 40 euro/tonę) i drożejący prąd. – Największym zagrożeniem dla branży są rosnące ceny energii elektrycznej, które są wynikiem wysokich cen CO2. To nas najbardziej boli i przeraża. Dlatego jako branża wspieramy Zielony Ład i transformację krajowej energetyki, bo to jedyna szansa na spadek cen prądu – podkreśla Dzienniak. Dodaje, że przemysł stalowy także włącza się do tej transformacji i testuje już w laboratoriach paliwa zeroemisyjne, takie jak wodór. – Produkcja stali bez emisji CO2 jest możliwa, ale potrzeba na to czasu – przekonuje prezes HIPH.

Neutralność klimatyczną do 2050 r. zadeklarował już ArcelorMittal. Stalowy koncern testuje właśnie rozwiązania oparte na wykorzystaniu biomasy i wodoru.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?