Rosnący popyt i koszty zachęcają do podwyżek cen finalnych wyrobów

Pozytywny wpływ na kondycję branży ma dziś przede wszystkim zwyżkujące zapotrzebowanie na jej produkty. Również perspektywy dalszego rozwoju wydają się dobre.

Publikacja: 23.06.2021 13:57

Foto: materiały prasowe

Z ostatnich danych Grupy PSB Handel wynika, że w maju ceny materiałów budowlanych oraz do domu i ogrodu wzrosły średnio o 6,5 proc., licząc rok do roku. Co więcej, zwyżki objęły 19 grup produktowych spośród 20 branych pod uwagę. Najmocniej podrożały płyty OSB (o 36,2 proc.), instalacje i ogrzewanie (o 10 proc.), dachy i rynny (o 9,7 proc.), izolacje termiczne (o 8,7 proc.), sucha zabudowa (o 8 proc.), wyroby do ogrodu (o 7,3 proc.) oraz oświetlenie i elektryka (o 7,3 proc.). Spadki zanotowano jedynie w asortymencie dotyczącym ścian i kominów (o 4,5 proc.). Dalsze zwyżki cen materiałów budowlanych na polskim i globalnym rynku wydają się nieuchronne, co m.in. potwierdzają giełdowe spółki działające w tej branży.

Rozbudowa oferty

Ferro, jeden z największych w Europie Środkowo-Wschodniej sprzedawców armatury sanitarnej i instalacyjnej, informuje, że jego polityka cenowa kształtuje się nieco inaczej w zależności od rodzaju oferowanych produktów i rynków geograficznych, na które są one kierowane. – Zmiany cenników są związane z wprowadzaniem do oferty nowości produktowych, jak również są efektem obserwowanych zmian makrootoczenia oddziałujących na grupę – cen surowców, materiałów i usług (np. logistyki) oraz wahań kursów walutowych. Nie bez znaczenia jest tu również fakt, że jako grupa jesteśmy coraz większym graczem na rynku, mającym w portfelu mocne brandy oraz coraz skuteczniej zarządzającym procesami dostaw i polityką zakupową – mówi Wojciech Gątkiewicz, prezes Ferro. Dodaje, że wzrost różnych kategorii kosztów jest związany z ciągłym rozwojem firmy, zwiększaniem skali zatrudnienia, realizacją strategii, a także z konsolidacją niedawno przejętych spółek Termet i Tester.

Ferro obserwuje w tym roku duże zainteresowanie remontami, modernizacją mieszkań i domów oraz budową i wykańczaniem nowych lokali, co przekłada się na wzrost popytu na jego wyroby. Aby zaspokoić zapotrzebowanie rynku, stale poszerza ofertę m.in. o nowy asortyment Termetu, firmy zajmującej się produkcją kotłów gazowych, podgrzewaczy wody i rozwiązań opartych na odnawialnych źródłach energii. Ponadto wprowadzono na rynek nową markę armatury. – Oczekujemy kontynuacji pozytywnego trendu, jeśli chodzi o popyt – oczywiście pod warunkiem, że końcówka roku nie przyniesie istotnych zmian w efekcie ewentualnej kolejnej fali pandemii – twierdzi Gątkiewicz.

Priorytetem zarządu jest też utrzymanie wysokiej rentowności grupy pomimo funkcjonowania w środowisku rosnących kosztów zewnętrznych. Ponadto koncentruje się on na realizacji strategii i integracji przejętych firm. Duże nadzieje wiąże z poszerzeniem portfela grupy o rozwiązania w obszarze źródeł ciepła. Wreszcie kontynuuje poszukiwania kolejnych firm, których przejęcie może uzupełnić ofertę i kompetencje Ferro.

Zmieniające się warunki

Od początku wiosny Libet, jeden z największych producentów kostki brukowej w Polsce, utrzymuje ceny dla swoich klientów na stałym poziomie. Ten stan nie będzie jednak trwał długo. – Do końca sezonu przewidujemy rewizję naszych cenników, dziś jednak nie możemy jeszcze określić poziomu wzrostu cen. Należy się jednak spodziewać podwyżek cen wynikających z warunków rynkowych – podaje Thomas Lehmann, prezes Libetu. Jednocześnie obserwuje rosnące koszty. Zauważa, że ostatnio najmocniej podrożał cement, drewno i energia elektryczna. W najbliższych latach spółka spodziewa się trwałego wzrostu cen prądu, nie powinien on być jednak tak raptowny jak w ostatnich miesiącach. Co ważniejsze, rośnie popyt na kostkę brukową. W związku z tym Libet stara się szybko reagować na zmieniające się warunki rynkowe, pracuje nad zabezpieczeniem odpowiednich stanów produktów wysokomarżowych przy jednoczesnym utrzymaniu zapasu pozostałej oferty.

– Cały czas dążymy do zbalansowania produkcji i sprzedaży towarów standardowych i premium, co pozwoli nam na osiągnięcie lepszych wyników. Dzięki modernizacji części zakładów i rozszerzeniu możliwości produkcyjnych nasze fabryki mogą produkować więcej przy jednoczesnym zmniejszeniu czasu produkcji – przekonuje Lehmann. Dodaje, że obecnie jest kilka czynników, które zarówno utrudniają, jak i ułatwiają działalność grupy. Do tych pierwszych zalicza m.in. nowe podatki, wzrost płacy minimalnej, wysokie ceny energii i surowców oraz zagrożenia związane z koronawirusem. Zwyżkę sprzedaży produktów grupy powinien z kolei stymulować oczekiwany wzrost szeroko rozumianych inwestycji w Polsce.

Optymalizacja produkcji

Materiały budowlane, a konkretnie produkcja i sprzedaż okien i drzwi jest jednym z kluczowych biznesów Pozbudu. – Naszym celem jest wzrost skali szybszy niż wzrost rynku, dlatego chcielibyśmy zwiększyć sprzedaż stolarki w tym roku o przynajmniej połowę. Zachowanie rynku jest zależne przede wszystkim od tempa wzrostu inwestycji budowlanych w Polsce zarówno na rynku deweloperskim, jak również na rynku realizacji indywidualnych oraz od wzrostu cen – uważa Łukasz Fojt, prezes Pozbudu. Z jego obserwacji wynika, że od początku roku ceny stolarki wzrosły o ok. 10 proc. W przypadku giełdowej spółki produkcja okien i drzwi odbywa się w trybie realizacji zamówień pod konkretnego klienta i konkretny jego projekt, a to oznacza, że za każdym razem dokonywana jest indywidualna, ważna 30 dni kalkulacja wartości zamówienia. Tym samym porównania cen nie zawsze oddają rzeczywistość. – Niemniej oczywiście największą pozycją w naszych kalkulacjach jest koszt materiałów i surowców (drewno, pakiety szybowe, okucia, lakiery), które stanowią blisko połowę wartości całego zamówienia. Dlatego też przewidujemy, że do końca roku możemy funkcjonować w środowisku rosnących cen stolarki otworowej – mówi Fojt.

Dodaje, że Pozbud największą presję kosztową odczuwa w zakresie surowców, szczególnie drewna. W kolejnych miesiącach spodziewa się jego dalszych podwyżek. W efekcie w tym roku jego średnie ceny mogą być wyższe niż w 2020 r. nawet o 40 proc. Z drugiej strony spółka nie ma dziś problemów z przenoszeniem tych kosztów na finalne ceny swoich wyrobów.

Jednym z celów zarządu jest ciągła poprawa rentowności produkcji okien i drzwi, natomiast głównym narzędziem do jego realizacji jest optymalizacja produkcji i sprzedaż wysokomarżowych produktów. Spółka wprowadza też nowe rozwiązania IT, pozwalające lepiej kontrolować koszty wytwarzania, zmieniła ofertę, jest też w trakcie wprowadzania zmian organizacyjnych, umożliwiających produkcję na pełną drugą, a nawet trzecia zmianę. Dodatkowo działania zarządu wspiera oczekiwany, długoterminowy wzrost rynku budownictwa w Polsce, co przekłada się bezpośrednio na wzrost zamówień dla branży. Z drugiej strony Pozbud obserwuje utrudnienia związane z pozyskiwaniem wykwalifikowanych pracowników zarówno na stanowiska produkcyjne, jak również na projektowo-technologiczne.

Unijne wsparcie

Rozwojowi sytuacji na rynku, zwłaszcza w obszarze cen surowców, uważnie przygląda się zarząd Seleny FM. Globalny producent chemii budowlanej na zmieniające się uwarunkowania zamierza reagować spokojnie do czasu, aż ceny się ustabilizują. W tej sytuacji nie powinno dziwić, że w I kwartale rentowność sprzedaży grupy nieznacznie spadła, bo o 2,2 pkt proc. w porównaniu z tą sprzed roku. – Jest to efekt wahań na rynku surowców. Obecnie odbudowujemy marże, zwiększając wielkość sprzedaży czy stawiając na bardziej rentowne produkty, ale przynajmniej częściowo ten wzrost cen będziemy musieli przełożyć na rynek – uważa Jacek Michalak, prezes Seleny FM.

Jego zdaniem dziś jest trudno cokolwiek prognozować ze względu na drożejące surowce. Nie ulega jednak wątpliwości, że w tej sytuacji ceny materiałów budowlanych będą musiały rosnąć. – Niektórzy mogą się pokusić o przełożenie wszystkich kosztów na klientów, inni mogą zaakceptować niższą rentowność przez pewien czas, licząc na zwiększenie swojego udziału w rynku. Myślę jednak, że nikt nie uniknie podwyżek, więc nie jesteśmy w gorszej sytuacji od konkurencji – stwierdza Michalak. Dodaje, że w kolejnych kwartałach na rynek pozytywnie wpłyną środki unijne związane ze wzmacnianiem gospodarki po pandemii, które zakładają wsparcie także dla branży budowlanej.

WOJCIECH GĄTKIEWICZ

prezes Ferro

W I kwartale grupa zanotowała w Polsce wzrost sprzedaży o blisko 40 proc. w ujęciu rok do roku. Bardzo wysokie zwyżki miały też miejsce na rynkach węgierskim i rumuńskim, bo odpowiednio o 62 proc. i 31 proc. Z kolei na najbardziej dojrzałym spośród rynków zagranicznych, czyli w Czechach, sprzedaż poprawiono o ponad 15 proc. Zarząd Ferro pozytywne tendencje w sprzedaży obserwuje także w II kwartale. To m.in. efekt korzystnej koniunktury w branżach budowlanej i remontowej oraz dobrego przygotowania grupy do obecnej sytuacji na rynku.

THOMAS LEHMANN

prezes Libetu

Zarząd spółki informuje, że w ostatnich tygodniach utrzymuje się wysoki popyt na produkty grupy kapitałowej zarówno te standardowe, jak i premium. W wakacje spodziewa się nadal dużego zapotrzebowania na pierwszy z tych asortymentów. Z kolei wyroby premium mogą latem cieszyć się nieco mniejszym zainteresowaniem, co wynika ze zgłaszania mniejszej liczby zamówień przez klientów indywidualnych. Ta grupa końcowych odbiorców zazwyczaj mocno zwiększa za to zamówienia w okresie powakacyjnym, zwłaszcza we wrześniu oraz październiku.

ŁUKASZ FOJT

prezes Pozbudu

Grupa produkuje głównie drewniane okna i drzwi, ale także stolarkę drewniano-alu­miniową i aluminiową. Swoje produkty sprzedaje poprzez cztery kanały. Są to: dostawy z montażem na rynku inwestycji budowlanych w Polsce, sprzedaż przez punkty dilerskie do klientów indywidualnych w Polsce, eksport do USA oraz eksport do krajów UE i Szwajcarii. W pierwszych trzech kanałach obserwuje stały wzrost popytu, a w ostatnim stabilizację. Zarząd szczególnie cieszą wzrosty w USA, gdzie w ostatnich dwóch kwartałach zanotowano podwojenie sprzedaży.

JACEK MICHALAK

prezes Seleny FM

Według zarządu dziś wszystko wskazuje na to, że w całym 2021 r. wyniki sprzedażowe grupy będą lepsze niż w 2020 r. Widać to m.in. po rezultatach osiągniętych w I i II kwartale. Selena FM podaje, że jest lepiej niż w zeszłym roku i to na wszystkich rynkach, na których jest obecna. Sprzyja jej dobra sytuacja w budownictwie, która przyczyniła się do zdecydowanie wyższego popytu na materiały budowlane niż w ostatnich latach. Firma mocno inwestuje w digitalizację, aby zwiększyć obecność w sieci. Jej zdaniem zmiany w nawykach konsumenckich będą trwały dłużej niż pandemia, dlatego musi jeszcze lepiej docierać do odbiorców.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?