Z ostatnich danych Grupy PSB Handel wynika, że w maju ceny materiałów budowlanych oraz do domu i ogrodu wzrosły średnio o 6,5 proc., licząc rok do roku. Co więcej, zwyżki objęły 19 grup produktowych spośród 20 branych pod uwagę. Najmocniej podrożały płyty OSB (o 36,2 proc.), instalacje i ogrzewanie (o 10 proc.), dachy i rynny (o 9,7 proc.), izolacje termiczne (o 8,7 proc.), sucha zabudowa (o 8 proc.), wyroby do ogrodu (o 7,3 proc.) oraz oświetlenie i elektryka (o 7,3 proc.). Spadki zanotowano jedynie w asortymencie dotyczącym ścian i kominów (o 4,5 proc.). Dalsze zwyżki cen materiałów budowlanych na polskim i globalnym rynku wydają się nieuchronne, co m.in. potwierdzają giełdowe spółki działające w tej branży.
Rozbudowa oferty
Ferro, jeden z największych w Europie Środkowo-Wschodniej sprzedawców armatury sanitarnej i instalacyjnej, informuje, że jego polityka cenowa kształtuje się nieco inaczej w zależności od rodzaju oferowanych produktów i rynków geograficznych, na które są one kierowane. – Zmiany cenników są związane z wprowadzaniem do oferty nowości produktowych, jak również są efektem obserwowanych zmian makrootoczenia oddziałujących na grupę – cen surowców, materiałów i usług (np. logistyki) oraz wahań kursów walutowych. Nie bez znaczenia jest tu również fakt, że jako grupa jesteśmy coraz większym graczem na rynku, mającym w portfelu mocne brandy oraz coraz skuteczniej zarządzającym procesami dostaw i polityką zakupową – mówi Wojciech Gątkiewicz, prezes Ferro. Dodaje, że wzrost różnych kategorii kosztów jest związany z ciągłym rozwojem firmy, zwiększaniem skali zatrudnienia, realizacją strategii, a także z konsolidacją niedawno przejętych spółek Termet i Tester.
Ferro obserwuje w tym roku duże zainteresowanie remontami, modernizacją mieszkań i domów oraz budową i wykańczaniem nowych lokali, co przekłada się na wzrost popytu na jego wyroby. Aby zaspokoić zapotrzebowanie rynku, stale poszerza ofertę m.in. o nowy asortyment Termetu, firmy zajmującej się produkcją kotłów gazowych, podgrzewaczy wody i rozwiązań opartych na odnawialnych źródłach energii. Ponadto wprowadzono na rynek nową markę armatury. – Oczekujemy kontynuacji pozytywnego trendu, jeśli chodzi o popyt – oczywiście pod warunkiem, że końcówka roku nie przyniesie istotnych zmian w efekcie ewentualnej kolejnej fali pandemii – twierdzi Gątkiewicz.
Priorytetem zarządu jest też utrzymanie wysokiej rentowności grupy pomimo funkcjonowania w środowisku rosnących kosztów zewnętrznych. Ponadto koncentruje się on na realizacji strategii i integracji przejętych firm. Duże nadzieje wiąże z poszerzeniem portfela grupy o rozwiązania w obszarze źródeł ciepła. Wreszcie kontynuuje poszukiwania kolejnych firm, których przejęcie może uzupełnić ofertę i kompetencje Ferro.
Zmieniające się warunki
Od początku wiosny Libet, jeden z największych producentów kostki brukowej w Polsce, utrzymuje ceny dla swoich klientów na stałym poziomie. Ten stan nie będzie jednak trwał długo. – Do końca sezonu przewidujemy rewizję naszych cenników, dziś jednak nie możemy jeszcze określić poziomu wzrostu cen. Należy się jednak spodziewać podwyżek cen wynikających z warunków rynkowych – podaje Thomas Lehmann, prezes Libetu. Jednocześnie obserwuje rosnące koszty. Zauważa, że ostatnio najmocniej podrożał cement, drewno i energia elektryczna. W najbliższych latach spółka spodziewa się trwałego wzrostu cen prądu, nie powinien on być jednak tak raptowny jak w ostatnich miesiącach. Co ważniejsze, rośnie popyt na kostkę brukową. W związku z tym Libet stara się szybko reagować na zmieniające się warunki rynkowe, pracuje nad zabezpieczeniem odpowiednich stanów produktów wysokomarżowych przy jednoczesnym utrzymaniu zapasu pozostałej oferty.