Oprócz Pracuj.pl firma prowadzi również ukraiński serwis rekrutacyjny Robota.ua oraz system do zarządzania rekrutacją eRecruiter. W ubiegłym roku miesięcznie z portali spółki korzystało 6,8 mln użytkowników – 3,1 mln w Polsce i 3,7 mln na Ukrainie.
- Nasza renoma wśród klientów z kilkudziesięciu krajów świata oraz rozpoznawalność wśród osób poszukujących pracy czynią z nas regionalnego lidera. Mamy ambitne plany, by wykorzystać budowane od dwóch dekad know-how i umiejętności do rozszerzania oferty firmy – mówi Przemysław Gacek, współtwórca i prezes Grupy Pracuj.
W ubiegłym roku przychody firmy z umów z klientami sięgnęły 300 mln zł, o 18,6 proc. mniej niż w 2019 r. Zysk netto skurczył się o 16,7 proc. do 106,9 mln zł. Za 80 proc. przychodów odpowiadał serwis Pracuj.pl. Znaczący wpływ na spadek przychodów miała pandemia. – Skala naszego biznesu sprawia, że dojrzewamy do decyzji o wprowadzeniu spółki na GPW. W 2017 r. wsparł nas fundusz TCV, który wniósł doświadczenie i wiedzę pozwalającą zwiększyć skalę naszej działalności. Dzisiaj, będąc o cztery lata dojrzalsi sądzimy, że powiększenie grona akcjonariuszy może wzmocnić nas jeszcze bardziej – dodał Gacek.
O potencjalnym debiucie Grupy Pracuj pisaliśmy już w maju. Wtedy mówiło się, że wspomniany amerykański fundusz TCV szykuje się do wyjścia z inwestycji. Spółka na polskim rynku obecna jest od 20 lat, a na ukraińskim – od 15 lat. W 2020 r. z usług firmy korzystało 81 tys. pracodawców. Każdego dnia dostępnych było 154 tys. ofert pracy.