Najpierw zagadnienia i dyskusja natury regulacyjnej z Komisją Nadzoru Finansowego, a teraz czekanie na wprowadzającego animatora. Projekt GlobalConnect, za którym stoi GPW, wciąż nie może doczekać się startu.
Giełda poprzez GlobalConnect chce powalczyć o polskich inwestorów, którzy coraz chętniej handlują na zagranicznych parkietach. W ramach tego projektu również zagraniczne spółki miałyby być notowane na naszym parkiecie (prawo dopuszcza taką możliwość, bez zgody emitenta). I chociaż GPW wielokrotnie już powtarzała, że od strony technicznej jest gotowa, by uruchomić nowy segment rynku, to jednak wciąż napotyka problemy, które powodują, że nadal ciężko powiedzieć, kiedy dokładnie w Warszawie handlować będzie światowymi markami.
– Dokładna data startu GlobalConnect jest obecnie uzależniona od gotowości pierwszego wprowadzającego animatora rynku. Przewidujemy, że we wrześniu będziemy mogli ją ogłosić – usłyszeliśmy na GPW.
Giełda nie zdradza, o jaki podmiot konkretnie chodzi. Jak jednak wynika z naszych ustaleń, mowa jest o grupie Santander. – Zawsze chętnie wspieramy projekty z potencjałem, które mogą wesprzeć rozwój rynku kapitałowego i jego uczestników. Dlatego rozważamy udział w GlobalConnect. Obecnie analizujemy, czy i w jakiej roli się w nim znajdziemy. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły – mówi Wojciech Sieńczyk, dyrektor Santander Biuro Maklerskie.
Z naszych informacji wynika, że Santander jako jedyny podmiot w tej chwili jest skłonny podjąć działalność w roli wprowadzającego animatora. Aktywność firm, które będą pełniły tę funkcję, jest kluczowa do powodzenia i dalszego rozwoju projektu. Z tego też powodu w pierwszym etapie oferta ma być okrojona. – W ramach pilotażu GlobalConnect, zaraz po uruchomieniu rynku planowane jest wprowadzenie do obrotu akcji kilku europejskich spółek i sukcesywne rozbudowywanie oferty o kolejne. W późniejszym okresie planujemy także wprowadzenie akcji amerykańskich. Tempo poszerzania oferty GlobalConnect będzie uzależnione od zainteresowania inwestorów i gotowości wprowadzających animatorów rynku – wskazuje GPW.