Analitycy DM BOŚ, w raporcie z 30 sierpnia, obniżyli cenę docelową akcji Banku Handlowego o 14 proc. do 74,3 zł, pozostawiając rekomendację "trzymaj". W dniu wydania raportu kurs akcji banku wyniósł 71,1 zł, dziś spada o 2,6 proc., do 66,9 zł.
Dywidendy kosztem wzrostu
Analitycy DM BOŚ zwracają uwagę, że walory Handlowego są doskonałą propozycją dla inwestorów zainteresowanych stabilną dywidendą (jako jedyny obok Pekao wypłacał całość zysków). Duży bufor kapitałowy w połączeniu z ponadprzeciętną rentownością powodują, że bank jest hojny dla posiadaczy jego akcji. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Handlowy nie jest obciążony portfelem kredytów denominowanych w walutach obcych i spodziewana ustawa o pomocy dla frankowiczów nie jest powodem do niepokoju dla banku. Zarząd nie dostrzega żadnych powodów, które mogłyby przeszkodzić w wypłacie dużej dywidendy z zysków za 2018 r. „Oczekujemy, że Handlowy będzie w stanie wypłacać w przyszłości pełną dywidendę" – zaznaczają analitycy DM BOŚ.
W przypadku Handlowego niewiadoma to wielkość wyniku z tytułu obrotu walutami i instrumentami o stałym oprocentowaniu, ponieważ dla banku to źródło zysków ma większe znaczenie w strukturze przychodów niż w innych bankach. W I półroczu transakcje z użyciem środków własnych zaskoczyły pozytywnie po raz kolejny potwierdzając wysokie umiejętności banku na tym polu.
„Bank pozostaje całkowicie wierny bankowości korporacyjnej, aczkolwiek aktywność przedsiębiorstw pozostawia wiele do życzenia. W działalności detalicznej koncentruje się na wybranych segmentach, głównie kartach kredytowych i kredytach konsumenckich. Po głębokiej przebudowie sieci detalicznej (likwidacja oddziałów i wprowadzenie placówek formatu smart) fizyczna obecność Handlowego jest najmniejsza spośród podmiotów sektora. Zapewnia to efektywniejszą strukturę kosztów, ale z drugiej strony nie pomaga w zdobywaniu klientów i upośledza stopy wzrostu, które w przypadku Handlowego są często niższe od średniej dla sektora, chociaż bank wydaje się posiadać wszelkie atuty (przede wszystkim nadwyżki kapitału i doskonałą płynność), by móc przejmować klientów od konkurencji. Pod względem wzrostu bank wygląda przeciętnie w porównaniu do innych banków, a w zestawieniu z najbardziej aktywnymi konkurentami takimi jak ING Bank Śląski nawet kiepsko" – piszą analitycy DM BOŚ. Zakładają wprawdzie przyspieszenie wzrostu portfela kredytów w średnim okresie, ale jednocześnie oceniają, że bieżąca strategia skoncentrowana na marży nie pozwoli na znaczące zwiększenie udziału w rynku. Handlowy osiąga po około 600 mln zł zysku netto rocznie, czyli tyle samo co 12 lat temu. Dla porównania ING Bank Śląski i mBank, które 12 lat temu wypracowywały 590 mln zł i 420 mln zł, w tym roku zarobią około 1,6 mld zł i 1,2 mld zł. Mocno urósł też BZ WBK – z 750 mln zł do 2,4 mld zł.
Bezpieczna bankowa przystań?
DM BOŚ podtrzymał długoterminową rekomendację fundamentalną „trzymaj" dla walorów Handlowego. „W naszej ocenie bieżący kurs akcji znajduje się na poziomie wyceny godziwej. Za inwestycją w Handlowy przemawia solidna pozycja kapitałowa gwarantująca wypłatę powtarzalnej dywidendy, koncentracja na wysokomarżowych segmentach działalności detalicznej (karty kredytowe i consumer finance) oraz sprawna struktura operacyjna nieobciążona siecią placówek. Ponadto dzięki zerowej ekspozycji na kredyty hipoteczne denominowane w walutach obcych Handlowy pozostaje bezpieczną przystanią w ocenie inwestorów zakładających wersję ustawy korzystniejszą dla frankowiczów. Dodatkowo osiąga większy wynik od średniej dla sektora na transakcjach instrumentami dłużnymi i na transakcjach walutowych. Natomiast w okresie rosnących stóp procentowych można oczekiwać większej presji na wynik z tytułu obrotu obligacjami i instrumentami o stałym oprocentowaniu, a biorąc pod uwagę już i tak niski koszt ryzyka raczej nie można zakładać tutaj poprawy mimo dobrej sytuacji makroekonomicznej" – dodali analitycy.