Znalazło się tam sporo idei zgłoszonych przez SEG w odniesieniu do regulacji MAR i prospektu emisyjnego. Ponadto pakiet zawiera pomysły ułatwiające funkcjonowanie rynku kapitałowego w dziale analiz spółek oraz ujednolicenia pewnych obszarów prawa spółek.
Udział w pracach regulacyjnych na forum unijnym jest zadaniem bardzo żmudnym, ale dającym możliwość realnego wpływu, o ile się ma merytoryczne argumenty. SEG zbierał je bardzo długo, a szczególnie intensywnie na przełomie lat 2019/2020, kiedy zgłosiliśmy bardzo obszerne uwagi w ramach MAR Review, a potem na początku br., kiedy byliśmy w stanie przekazać Komisji Europejskiej konkretne dane dotyczące kosztów i korzyści powiązanych z notowaniem. Było warto, bo poparte tymi argumentami postulaty SEG-u zostały skonsumowane w projekcie nowelizacji unijnych przepisów.
Projekty zmian liczą kilkadziesiąt stron, więc nie ma możliwości, aby je streścić w jednym felietonie. Zacznę zatem od MAR, a pozostałe kwestie przedstawię za tydzień. Najważniejsze dla emitentów zmiany dotyczyć będą: zakresu ujawniania informacji przez emitentów, opóźniania publikacji informacji poufnej, prowadzenia list insiderów, transakcji menedżerów oraz wysokości sankcji.
Proponowane zmiany poszły w kierunku dualnej definicji informacji poufnej – zakres danych objętych ochroną (zakaz ujawniania i wykorzystania) pozostaje bez zmian, ale zakres informacji publikowanych będzie nieco węższy. W szczególności nie będzie obowiązku informowania o zakończeniu poszczególnych etapów, tylko o zakończeniu całego procesu. Co więcej, Komisja Europejska będzie mogła wydać akt wykonawczy zawierający otwarty katalog rodzajów informacji poufnej wraz ze wskazaniem, kiedy w danych przypadkach taka informacja powstaje. Wprawdzie wydanie takiego aktu będzie bardzo trudne, a zatem prawdopodobnie się go nie doczekamy, ale już sam proces twórczy powinien zwiększyć wrażliwość regulatorów i nadzorców na poziom skomplikowania tej materii.
Doprecyzowany zostanie obszar opóźniania publikacji informacji poufnej w zakresie budzącym najwięcej wątpliwości, tj. „niewprowadzania w błąd opinii publicznej” – dotychczasowe wytyczne ESMA zostały włączone do samej regulacji, dzięki czemu będziemy mieli pewność, w jakich okolicznościach opóźnienie jest dozwolone, a konkretnie wtedy, kiedy opóźniona informacja nie jest istotnie różna od wcześniejszych deklaracji emitenta, w tym dotyczących oczekiwanych wyników czy szerzej – oczekiwań rynku na tych deklaracjach bazujących.