Onde szuka współinwestorów dla elektrowni

Szalejące ceny prądu skłaniają do inwestowania w projekty deweloperskie OZE po to, by trzymać je dłużej i sprzedawać energię. Wymaga to jednak wsparcia kapitałowego.

Publikacja: 27.06.2022 21:00

Onde szuka współinwestorów dla elektrowni

Foto: materiały prasowe

Kurs Onde utrzymuje się na minimach: w połowie czerwca spadł do 10,4 zł, w poniedziałek za akcje płacono prawie 11 zł. Rynek czeka na losy ustawy tzw. 10H, która ma odblokować potencjał inwestycyjny na rynku farm wiatrowych, a jednocześnie zastanawia się, dlaczego niecały rok po debiucie firma zaanonsowała przegląd opcji w związku z rozwijaną od niedawna działalnością deweloperską na rynku OZE (Onde to przede wszystkim generalny wykonawca takich projektów dla zewnętrznych inwestorów).

Własny zielony portfel

Poproszony o komentarz prezes Onde Paweł Średniawa podkreśla, że spółka zgodnie z zapowiedziami i planem zbudowała spory portfel projektów OZE w różnych fazach rozwoju, w tym w znacznej części „ready to bulid", czyli z wszelkimi pozwoleniami, gotowe do ruszania z budową. – Kupujemy, rozwijamy i sprzedajemy farmy, ale rozważamy też bycie producentem prądu. Rynek bardzo się zmienił przez ostatni rok, płacimy dziś ponad 1 tys. za WMh, to stawka nie do pomyślenia w zeszłorocznych realiach. Ten wzrost cen przyspiesza rozwój energetyki odnawialnej. Przychód ze sprzedaży energii elektrycznej z projektu jest na zupełnie innym poziomie, dlatego posiadanie i operowanie dzisiaj własnymi aktywami wytwórczymi stanowi wielką wartość – mówi Średniawa. – Onde rozwija i dalej będzie się rozwijać na rynku OZE w dwóch kierunkach: wykonawstwa projektów dla klientów zewnętrznych i realizacji projektów własnych. W tym drugim przypadku rozważamy warianty alternatywne dla modelu zakładającego rozwijanie i sprzedaż wybudowanych instalacji, w tym budowę portfela projektów, których Onde byłoby długoterminowym właścicielem lub współwłaścicielem. Tak, jak zakomunikowaliśmy w raporcie, zastanawiamy się nad partnerstwem strategicznym i finansowym w ramach projektów własnych. Myślimy o związaniu z podmiotem o ugruntowanej pozycji rynkowej, który będzie partnerem finansowym w realizacji naszego celu – a mówimy o perspektywie 1 GW energii. Zastanawiamy się nad różnymi modelami współpracy – dodaje. Prezes zaznacza, że nie ma przy tym planów emisji akcji. Wcześniej sygnalizowano możliwość emisji zielonych obligacji.

Przegląd opcji jest więc sformalizowaniem tego, o czym menedżerowie mówili od kilku miesięcy. Jeszcze jesienią podtrzymywano narrację z IPO, że własne projekty deweloperskie mają przynieść spółce dodatkową marżę ze sprzedaży, ale ostatnio podkreślano opłacalność trzymania wybudowanych instalacji „na książce".

Na koniec marca br. w portfelu były przedsięwzięcia na różnym etapie zaawansowania. Te zakupione lub zabezpieczone z terminem uruchomienia budowy w 2022 r. miały łączną moc 173 MW, a te do realizacji od przyszłego roku i w kolejnych latach 654 MW.

Topniejąca wycena

Onde z IPO pozyskało 210 mln zł netto, głównie na wkład własny przy zakupie projektów deweloperskich. Firma sprzedawała papiery po cenie równej maksymalnej, czyli 26 zł. Oferta obejmowała też papiery posiadane przez Erbud – spółka matka zainkasowała 230 mln zł brutto na rozwój własnych projektów.

Przez pierwsze tygodnie notowania utrzymywały się lekko powyżej ceny z IPO, by od września podążać w dół z kilkoma krótkimi i niewielkimi odreagowaniami.

Miesiąc temu, w ramach preferowanego w Grupie Erbudu sposobu dystrybucji zysków, Onde skupiło 0,94 proc. akcji własnych po 58 zł. Redukcja ofert złożonych przez akcjonariuszy wyniosła 98,19 proc.

Energetyka
Spółki znów dorzucą się do mrożenia cen, ale mniej i będą rekompensaty
Energetyka
Enea podaje wyniki i przypomina o zawieszeniu NABE
Energetyka
Jest nowy prezes atomowej spółki PGE
Energetyka
Rząd dalej będzie mroził ceny energii. Znamy koszty
Energetyka
Aktywa CEZ analizowane
Energetyka
Rosną niepewności wokół gazowej elektrowni PGE