Rok mocnego wzrostu sprzedaży mieszkań
Po bardzo słabym 2022 r. duży wzrost zawieranych przez firmy umów z klientami nie powinien dziwić. Deweloperzy planują uruchamiać kolejne inwestycje, nie czekając na nowy rządowy program.
Budować mieszkania w Polsce jest coraz trudniej
W 2023 r. spółka sprzedała 706 lokali, o 62 proc. więcej niż rok wcześniej. Na koniec grudnia w ofercie było 361 mieszkań, w tym 274 gotowe.
- 2023 r. był powrotem do normalności na rynku mieszkaniowym. Już od I kwartału widoczna była duża poprawa nastrojów, jak i możliwości finansowych klientów. Korzystali oni ze spadku inflacji, wzrostu wynagrodzeń, obniżenia stóp procentowych, a także od połowy roku z programu wsparcia w postaci „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”. Na rynku dostępne jeszcze były gotowe mieszkania w stosunkowo niskich cenach. Dzięki temu wielu klientów mogło zrealizować swoje potrzeby mieszkaniowe, odroczone przez trudną sytuację poprzedniego roku. Nasza spółka była dobrze przygotowana na te potrzeby dysponując zarówno dużą pulą lokali gotowych, jak i takich, których realizacja finalizowana była w II połowie roku. Przełożyło się to na dobre wyniki spółki, redukcję zadłużenia, czyli umocnienie fundamentów finansowych dla realizacji nowych osiedli – skomentował Bartosz Kuźniar, prezes Lokum Deweloper.
Menedżer zastrzegł, że mimo wszystko rynek boryka się z dużymi wyzwaniami.
- Działalność deweloperska jest mocno ograniczana przez niewydolność systemu administracji publicznej i liczne nieuzasadnione protesty stron postępowań administracyjnych. Grunty, na których można w krótkim czasie uruchomić inwestycje mieszkaniowe, są dziś niedostępne, a czas przygotowania inwestycji stale wzrasta. Lokale przekazane klientom przez naszą spółkę w bieżącym roku zostały zrealizowane na gruntach zakupionych średnio 7,5 roku temu – większość czasu zajmuje przygotowanie inwestycji, podczas gdy sama budowa trwa około 1,5 roku – wskazał Kuźniar. - Nowelizacje prawa dotyczące zagospodarowania przestrzennego oraz warunków technicznych w jeszcze większym stopniu pogłębią problem niedostępności mieszkań w kolejnych latach – zarówno przez wydłużenie czasu na przygotowanie inwestycji, jak i ograniczenie intensywności zabudowy, przekładające się na wzrost kosztów wytworzenia. Naturalnie spowoduje to dalszy znaczny wzrost cen mieszkań ponoszony przez klientów. Aby tego uniknąć, konieczne wydaje się naprawienie źle przygotowanych przepisów ograniczających podaż mieszkań. Pierwszymi krokami powinna być nowelizacja specustawy mieszkaniowej w zakresie oddania samorządom możliwości bardziej elastycznego kształtowania zabudowy – głównie w zakresie wyznaczania zabudowy śródmiejskiej, oraz wskaźników parkingowych, które są kluczowe zarówno dla kosztów wytworzenia mieszkań, jak i jakości życia mieszkańców. Konieczne wydaje się też wprowadzenie długofalowych programów wsparcia nabywców kredytami o stałym i niskim oprocentowaniu, aby mogli oni racjonalnie podejmować decyzje o zakupie mieszkań, mające wieloletni wpływ na ich życie – podsumował.