Budimex nie obawia się klęski urodzaju

Ten rok dla branży będzie jeszcze trudny, w kolejnych latach inwestycji będzie przybywać, ale raczej nie tak szybko, by fala kumulacji wywindowała koszty.

Publikacja: 13.03.2024 06:00

Budimex, którego prezesem jest Artur Popko, po dwóch dekadach wróci do indeksu blue chips.

Budimex, którego prezesem jest Artur Popko, po dwóch dekadach wróci do indeksu blue chips.

Foto: mat. prasowe

Po poniedziałkowej nawet 10-proc. przecenie akcji inwestorzy we wtorek zabrali się do kupowania papierów. Notowania rosły o nawet 6,3 proc., do 696 zł. W czwartek na zamknięciu padł historyczny rekord 747 zł.

Na wtorkowej konferencji poświęconej wynikom za 2023 r. menedżerowie grupy ocenili, że dla branży ten rok będzie wciąż wyzwaniem ze względu na relatywnie mało zamówień i wysokie koszty finansowania. Sam Budimex ma tak wypchany portfel, że o najbliższe lata nie musi się specjalnie martwić. Grupa stawia też na coraz większą dywersyfikację geograficzną i segmentową.

Duży zapas tłuszczu

Prezes Artur Popko powiedział, że za wcześnie na przewidywania, liczy jednak na co najmniej zbliżone przychody jak w 2023 r. Wtedy działalność budowlana przyniosła 8,9 mld zł, o 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Dużo będzie jednak zależało od tempa wydawania pozwoleń, a wiosenne wybory samorządowe mogą wpłynąć na pracę urzędów.

Wiceprezes Marcin Węgłowski powiedział, że 2024 r. będzie wciąż jeszcze trudniejszy pod względem inwestycji budowlanych, za to bardzo dobre perspektywy rysują się na lata 2025–2028 w związku z napływem funduszy unijnych i odblokowaniem KPO. Wsparciem w tym roku będą wzrost PKB i utrzymywanie się inflacji blisko celu.

Duże programy infrastrukturalne na papierze wyglądają imponująco (m.in. program dróg krajowych 294 mld zł, sieci drogowej 58 mld zł, linii kolejowych 100 mld zł, PSE 62 mld zł, offshore 100 mld zł). Branża czeka na rewizję planów po zmianie władz m.in. GDKKiA i PKP PLK, niemniej zarząd Budimeksu liczy, że dużo się nie zmieni, zważywszy, że to inwestycje strategiczne dla Polski. Pytanie, co z CPK (160 mld zł).

Odnośnie do ryzyka „klęski urodzaju”, czyli kumulacji prac prowadzących do wzrostu cen materiałów, menedżerowie Budimeksu spodziewają się jednak systematycznego rozkręcania inwestycji budowlanych, inaczej niż w poprzednim cyklu w fazie wychodzenia z dołka, tym razem kontrakty infrastrukturalne są zaopatrzone w klauzule waloryzacyjne.

Powrót do mieszkaniówki

Portfel Budimeksu to na koniec 2023 r. ponad 13 mld zł plus drugie tyle, jak nigdy wcześniej, kontraktów w poczekalni, w tym 8 mld zł zagranicznych. W latach 2024–2025 Budimex będzie koncentrować się na umacnianiu pozycji w krajach ościennych. Z gigantycznym zasobem gotówki Budimex ma apetyt być nie tylko wykonawcą, ale i inwestorem. Na rynku budowlanym za granicą liczy na projekty PPP (u nas model raczej nie jest stosowany). Firmę interesują też projekty deweloperskie. Przypomnijmy, że w 2021 r. Budimex sprzedał dewelopera mieszkaniowego.

– Zrobiliśmy pierwszy krok, zawiązując joint venture z deweloperską spółką Apricot z 75-proc. naszym udziałem. Szukamy kolejnych partnerów, zachęcamy właścicieli gruntów w miastach do współpracy – oferujemy lepsze warunki, niż przyniosłaby po prostu sprzedaż ziemi. Interesują nas również sojusze dotyczące budowy centrów danych. Nie wykluczamy też centrów logistycznych, o ile lokalizacje będą bardzo dobre – powiedział Węgłowski. Dodał, że podejście jest oportunistyczne, Budimex chce korzystać z rynkowych okazji, na pewno nie ma planów tworzenia kolejnego Budimeksu Nieruchomości – firma nie stawia sobie celów w postaci liczby mieszkań, choć finansowo jest przygotowana na dużą skalę, a perspektywy mieszkaniówki ocenia pozytywnie.

Budownictwo
Mirbud po konferencji: co z przejęciami, emisją i dywidendą?
Budownictwo
Polski Holding Nieruchomości z nowym zarządem
Budownictwo
Mo-Bruk planuje przejęcia i wzrost mocy
Budownictwo
GTC chce większej dywersyfikacji portfela
Budownictwo
GTC chce budować mieszkania na sprzedaż i na wynajem
Budownictwo
Kurs dewelopera ED Invest w górę po wynikach