Reklama
Rozwiń

Zamawiający publiczni i prywatni zawieszają plany

Najbliższe kwartały to walka o utrzymanie marż w warunkach malejących przychodów i niebezpiecznie wysokich kosztów – ocenia ekspert branżowej gildii.

Publikacja: 23.08.2022 21:21

Inwestycyjna posucha grozi m.in. rynkowi infrastruktury kolejowej.

Inwestycyjna posucha grozi m.in. rynkowi infrastruktury kolejowej.

Foto: Fot. materiały ZUE/materiały prasowe

W lipcu produkcja budowlano-montażowa w Polsce wzrosła o 4,2 proc. rok do roku, podczas gdy ankietowani przez nas ekonomiści spodziewali się zwyżki o 6,1 proc. To również wynik najsłabszy od grudnia ub.r. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja budowlana wzrosła w lipcu 7,7 proc. rok do roku i skurczyła się o 0,5 proc. miesiąc do miesiąca – była to już czwarta zniżka aktywności w budownictwie w tym roku.

Hamowanie inwestycji

– Polskie budownictwo zaczęło hamować na przełomie II i III kwartału – komentuje Damian Kaźmierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. – Z powodu rekordowych kosztów wykonawstwa, rosnących stóp procentowych i ogólnej niepewności odnośnie do rozwoju sytuacji gospodarczej i politycznej na świecie, wielu inwestorów wstrzymuje się z uruchamianiem nowych projektów w segmencie prywatnym, głównie mieszkaniowym i biurowym. Do spowolnienia inwestycyjnego doszło nawet na rynku magazynowym – wylicza.

Ekspert zaznacza, że w przypadku rynku publicznego trwa oczekiwanie na pieniądze z budżetu UE na lata 2021–2027, które na większą skalę napłyną do Polski dopiero w okolicach 2024 r. Jednocześnie istnieje poważne ryzyko, że z powodu politycznego sporu na linii Warszawa–Bruksela nie trafią do nas w najbliższym czasie fundusze z KPO. – Byłaby to bardzo zła informacja dla inwestycji kolejowych, energetycznych i samorządowych, które są mocno uzależnione od finansowania unijnego – mówi Kaźmierczak.

Ekonomista zaznacza, że w najbliższych kwartałach największym wyzwaniem dla budownictwa będzie walka o utrzymanie marż w warunkach malejących przychodów i niebezpiecznie wysokich kosztów.

– Co prawda w ostatnich tygodniach przestały rosnąć ceny materiałów, ale nadal są one dwa razy droższe niż na początku 2021 r. Ceny paliw spadły od czerwcowych szczytów o około 20 proc., ale są wciąż bardzo wysokie. Dynamika wynagrodzeń w budownictwie też wyhamowała, niemniej ciągle jest dwucyfrowa. Jednocześnie spadek inwestycji zwiększy rywalizację o pozyskanie nowych kontraktów, a firmy muszą konkurować najniższą ceną. To może mieć wpływ na wyniki finansowe branży budowlanej w latach 2023–2024 – prognozuje Kaźmierczak. Dużo będzie zależeć od wielkości oraz struktury posiadanych przez spółki portfeli zamówień.

Reklama
Reklama

Trend boczny

Od rosyjskiej inwazji na Ukrainę indeks WIG-budownictwo poruszał się w trendzie bocznym, między 3,3 tys. a 3,7 tys. pkt, by w połowie lipca spróbować przełamać trend. Do początku sierpnia wartość wzrosła do ponad 3,9 tys., obecnie to 3,8 tys.

Budownictwo
Echo Development wypłaci 0,8 zł na akcję zaliczki na poczet dywidendy za 2025 r.
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Budownictwo
Grupa Unibep z solidnym wynikiem netto po trzech kwartałach
Budownictwo
Przez sprzedaż części mieszkań chcemy wygenerować dodatkową wartość dla akcjonariuszy
Budownictwo
Echo sprzedało centrum handlowe Libero za 103 mln euro
Budownictwo
Grupa Kęty na fali
Budownictwo
Polimex Mostostal z nową strategią. Są konkretne cele finansowe
Reklama
Reklama