Remak dużo zarobił dzięki kursowi złotego

Pierwsze półrocze było bardzo udane. Drugie może być słabsze. Akcjonariusze muszą obserwować kurs złotego, bo 80 procent przychodów Remaku pochodzi z eksportu

Publikacja: 27.08.2009 09:05

Marek Brejwo, prezes Remaku, nie spodziewa się rychłego wysypu krajowych kontraktów w energetyce.

Marek Brejwo, prezes Remaku, nie spodziewa się rychłego wysypu krajowych kontraktów w energetyce.

Foto: Archiwum

Remak, specjalizujący się w montażu urządzeń energetycznych, wypracował w I półroczu 7,5 mln zł zysku netto przy ponad 138 mln zł sprzedaży. W analogicznym okresie przed rokiem miał 3,1 mln zł straty netto i blisko 74 mln zł przychodów. W środę za akcje Remaku płacono po 39 zł po spadku kursu o 1,8 proc.

[srodtytul]Zysk roczny niższyniż 10 mln zł?[/srodtytul]

– Pozytywnie na nasze rezultaty wpłynęły realizacja i rozliczenie wcześniej pozyskanych dużych zleceń, w tym takich, które nieco się opóźniały – mówi „Parkietowi” Marek Brejwo, prezes Remaku. Szef firmy studzi jednak optymizm inwestorów co do wyników w II półroczu. – Zwracam uwagę, że na działalności finansowej zarobiliśmy w pierwszych sześciu miesiącach 4,2 mln zł. Trudno mi jednak dziś powiedzieć, jak kurs walutowy wpłynie na rezultaty w II półroczu.

Ostrożnie zakładam więc, że zysk netto w tym roku nie przekroczy 10 mln zł – mówi szef przedsiębiorstwa. Dla porównania: w 2008 roku zarobek Remaku sięgnął 4,7 mln zł, a obroty wyniosły 171 mln zł.

[srodtytul]Wyraźna dominacja eksportu[/srodtytul] W strukturze sprzedaży w I półroczu tego roku wyraźnie dominował eksport. Sprzedaż na rynki zagraniczne zapewniła firmie ponad 80 proc. łącznych przychodów.

– Ta sytuacja nieprędko się zmieni. Realizacja nowych dużych inwestycji w kraju ruszy najszybciej w drugiej połowie 2010 roku – informuje Brejwo.

Aktualnie spółka gros zleceń pozyskuje z rynku niemieckiego (35,4 proc. obrotów) i angielskiego (24,9 proc.). Za naszą zachodnia granicą Remak działa już od dłuższego czasu.

– To duży i bogaty rynek. Zwróciłbym jednak uwagę na Anglię, gdzie możemy w przyszłości zdobyć kolejne umowy za ponad 100 mln zł – mówi Brejwo. Teraz spółka realizuje na Wyspach Brytyjskich kontrakt za około 18 mln funtów (84 mln zł).

Firma ma wypełniony portfel zleceń na ten rok. Negocjuje już prace na 2010 r. – Są duże szanse, że w perspektywie dwóch najbliższych miesięcy pochwalimy się kolejnymi istotnymi umowami – twierdzi prezes.

Budownictwo
Obligacje Ghelamco z coraz niższą wyceną
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Pekabex i mieszkaniówka
Budownictwo
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Budownictwo
Noble Securities zaleca sprzedawać akcje Budimeksu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Budownictwo
Prezesi spółek deweloperskich zarabiają krocie
Budownictwo
Grupa Ghelamco z mniejszym długiem i uwagami audytorów