Na koniec czerwca zobowiązania krótkoterminowe spółki wyniosły 41,6 mln zł, a długoterminowe sięgnęły 9,1 mln zł. W skali roku wzrosły po około 20 proc.
Dodatkowo biegły stwierdza, że w Irenie występują zatory finansowe polegające na braku możliwości finansowania niezbędnych zakupów związanych z prowadzoną działalnością. Ostrzega też przed znaczącym spadkiem własnych źródeł finansowania oraz wysokim udziałem zapasów. Kapitał własny firmy na koniec czerwca wynosił zaledwie 13,4 mln zł (rok wcześniej 30,1 mln zł). Z kolei udział zapasów w aktywach ogółem oscyluje w granicach 17 proc. Jednocześnie biegły zauważa, że przeprowadzony przegląd sprawozdania półrocznego nie wykazał potrzeby dokonania w nim istotnych zmian.
Przychody Ireny po pierwszym półroczu wyniosły 18,2 mln zł i były o 55 proc. niższe od osiągniętych w tym samym okresie 2008 r. W ocenie zarządu przyczyniło się do tego wyraźne zmniejszenie popytu, a w konsekwencji czasowe zaprzestanie produkcji szkła kryształowego i zmniejszenie produkcji szklanek oraz restrukturyzacja huty. O ile jednak sprzedaż podstawowych produktów w kraju zmalała o 31 proc., o tyle w eksporcie o ponad połowę. Największymi zagranicznymi odbiorcami Ireny są Emiraty Arabskie i Iran. Nadal spółka największe wpływy uzyskuje ze sprzedaży szkła sodowego (ponad połowę) i szkła kryształowego.
O pogarszającej się sytuacji Ireny świadczą też straty generowane na każdym poziomie rachunku wyników. Ostatecznie firma zamknęła półrocze ujemnym wynikiem netto na poziomie 3,9 mln zł. Mimo to kurs akcji Ireny rośnie. Wolumen obrotu bliski jest jednak zera.