Control Process zmierza na GPW

Wartość oferty może przekroczyć 100 mln zł. Pieniądze są potrzebne m.in. na zakup firmy budownictwa energetycznego. Debiut na GPW planujemy w tym roku, jednak na razie przygotowanie do upublicznienia oceniam na 20, może 30 proc. – mówi Marian Wiatr, prezes i właściciel firmy Control Process.

Razem z synami kontroluje 100 proc. tarnowskiego przedsiębiorstwa.

Prospekt emisyjny już powstaje. Oferującym akcje spółki będzie Dom Maklerski BZ WBK. Wartość oferty może przekroczyć 100 mln zł. Do sprzedaży trafią głównie nowe papiery. – Niewykluczone, że sprzedamy mały pakiet akcji, jednak nie jest to jeszcze przesądzone – mówi prezes.

[srodtytul]Kluczowe kontrakty[/srodtytul]

Control Process to firma zajmująca się budownictwem przemysłowym dla sektora gazowego, energetycznego, ochrony środowiska. – Zadania realizujemy kompleksowo, od przygotowania dokumentacji, budowy pod klucz po serwisowanie – mówi prezes. – Dzięki takiej strategii udało nam się pozyskać kilka kluczowych kontraktów – dodaje. Jednym z nich jest budowa Tłoczni Gazu Jarosław dla Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System. Zlecenie ma wartość 117 mln zł netto. – Jest to jedna z ważniejszych inwestycji gazowych w kraju.

Przetarg trwał długo, jednak skończył się dla nas pomyślnie – mówi prezes. Spółka chce też pozyskiwać kontrakty zagraniczne. – Złożyliśmy oferty na realizację zleceń w krajach arabskich, w państwach byłego Związku Radzieckiego – wylicza prezes, podkreślając, że w pomyślnym dla firmy rozstrzygnięciu kontraktów może pomóc warszawska giełda. – Będąc spółką notowaną na GPW, będziemy postrzegani jako przejrzysta firma i dobry partner – mówi prezes.

[srodtytul]Rozwój poprzez przejęcia[/srodtytul]

Pieniądze pozyskane z oferty Control Process przeznaczy zarówno na rozwój organiczny, jak i przejęcia. – Rok temu kupiliśmy firmę Stalbud z Tarnowa (firma budowlano-montażowa zajmująca się m.in. wykonaniem i montażem instalacji wysokoprężnych dla gazu ziemnego – red.), która jest uzupełnieniem dla działalności grupy. Teraz jesteśmy zainteresowani przejęciem spółki działającej w branży budownictwa energetycznego. Widzimy firmy, które można kupić. Jednak to, czy przejmiemy mniejszą czy większą, zależy od wielu czynników, m.in. od udanego debiutu – tłumaczy prezes.

Tegoroczny portfel zleceń spółki jest już wypełniony. Prezes nie ujawnia konkretnej liczby, sugerując jedynie, że jego wartość sięga setek milionów złotych.

Zarząd na razie nie podaje również wyników finansowych grupy. – Nie zostały jeszcze zaudytowane. Mogę tylko powiedzieć, że wyniki za 2009 rok są lepsze od tych z 2008 roku – tłumaczy Wiatr.