W skład holdingu, którego giełdowy debiut planowany jest na 2011 r., wchodzą m.in. firmy Dipservice i Ton-Agro. W poniedziałek minister skarbu odstąpił od negocjacji z inwestorem, który chciał kupić warszawskiego dewelopera. Były to Konsorcjum Wogorbi Finance i Radius Projekt zarejestrowane na Cyprze.
Skąd taka decyzja? - Minister skarbu odstępując od negocjacji skorzystał z przysługującego mu prawa, zgodnie z którym na każdym etapie może on odstąpić od procesu bez podawania przyczyny – wyjaśnia Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu i dodaje: - Wspomniany zapis jest standardowy dla zaproszeń negocjacyjnych.
Resort skarbu deklaruje, że jest jednak jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek deklaracje, czy spółka będzie ponownie prywatyzowana samodzielnie, czy na przykład w ramach szykowanego na giełdę holdingu nieruchomościowego, w skład którego wchodzą m.in. firmy Dipservice i Ton-Agro. Debiut holdingu planowany jest na 2011 r, resort skarbu zapowiadał na początku roku, że do grupy mogą dołączyć jeszcze inne firmy.
- Od odstąpienia minął dopiero dzień, dlatego jest zbyt wcześnie, aby mówić o konkretach. – mówi „Parkietowi” Maciej Wewiór. - Jednak w tym półroczu powinny zapaść decyzje co do przyszłości spółki – dodaje. Konsorcjum było jednym z trzech inwestorów dopuszczonych do negocjacji w sprawie kupna akcji warszawskiej spółki, stanowiących 85 proc. kapitału zakładowego. 15 proc. akcji ma przypaść uprawnionym pracownikom.
Dwaj pozostali inwestorzy to Bergold Holding z Warszawy i Griffin Topco z Luksemburga. Wśród sześciu firm, które zostały dopuszczone do badania ksiąg spółki, był też giełdowy JW Construction, ale nie złożył ostatecznie oferty.