Jednym z najważniejszych czynników wzrostu było przejęcie przez MOJ Kuźni Osowiec w październiku 2013 r. Kuźnia jest kluczowym dostawcą półproduktów dla grupy Fasing, dla której produkuje odkuwki do łańcuchów. Te w przeważającej części trafiają do sektora górniczego. W skład grupy Fasing wchodzi MOJ. Kuźnia pozyskuje też zamówienia z innych branż – m.in. z kolejnictwa oraz przemysłu maszynowego.
– Połączenie MOJ z Kuźnią Osowiec miało na celu zwiększenie potencjału łączących się spółek – mówi „Parkietowi" Marian Bąk, prezes MOJ. – Dzięki temu zwiększyliśmy możliwości konkurowania w Polsce i za granicą, co przyczyniło się do zwiększenia stabilności finansowej i wzrostu przychodów oraz wyników spółki – dodaje.
Kuźnia Osowiec przeszła proces restrukturyzacji. Miało to decydujące znaczenie w osiągnięciu przyrostu produkcji oraz portfela zamówień, a w konsekwencji tak wyraźnego wzrostu sprzedaży w MOJ, pomimo niekorzystnych tendencji w górnictwie.
Efektem połączenia jest konsolidacja przychodów z działalności produkcyjnej Kuźni Osowiec oraz działalności usługowej MOJ, które się wzajemnie uzupełniają. Doszło również do obniżenia kosztów produkcyjnych poprzez lepsze wykorzystanie parku maszynowego. MOJ po niewielkim uzupełnieniu sprzętu przejmuje końcową obróbkę wyrobów kuźniczych zlecaną wcześniej innym podmiotom zewnętrznym. Ponadto MOJ i Kuźnia dokonują wspólnych zakupów, co przy większej skali obniża ich koszt. Efektem połączenia jest również obniżka nakładów na administrację.
Dzięki fuzji udało się także zwiększyć wydajność pracy (z poniżej 160 tys. zł na zatrudnionego w 2011 r. do ok. 235 tys. zł w 2014 r.). Wzrosło też wykorzystanie zdolności produkcyjnych – powyżej 85 proc. nominału – zmniejszono także liczbę produktów wybrakowanych.