W pierwszych minutach czwartkowego handlu kurs Seleny oscylował wokół poziomu 20 zł. Rekomendacja została przygotowana przy cenie rynkowej 18,30 zł.
Zdaniem autorów raportu spółka daje korzystną ekspozycję na wyraźnie niższe niż w ostatnich latach ceny ropy, a wpływ spadku sprzedaży w Rosji na wyniki uda się w sporej mierze zrekompensować przez wzrost efektywności na innych rynkach.
Analitycy brokera podkreślają, że w ostatnich trzech latach spółka przeszła gruntowną restrukturyzację, do której katalizatorem było przekroczenie miliarda zł przychodów m.in. na bazie wielu transakcji M&A (fuzji i przejęć – red.). - Skupiono się na poprawie rentowności, uporządkowaniu biznesu w spółkach zależnych (nadal istnieje tu spore pole do poprawy; większość podmiotów nie przyniosła zwrotu z zainwestowanych środków) oraz ograniczeniu zadłużenia – wyjaśniono w raporcie.
Zdaniem ekspertów biura obecnie dla Seleny głównym wyzwaniem jest poradzenie sobie ze spadkiem sprzedaży w Rosji, która jest drugim po Polsce rynkiem zbytu ( sprzedaż do Rosji prowadzona jest przede wszystkim z polskich fabryk spółki). - Spodziewamy się, że w 2015 trudno będzie o utrzymanie poziomu przychodów skonsolidowanych, jednak dostrzegamy rezerwy po stronie kosztowej (w skali całej spółki), które dają naszym zdaniem szansę na wzrost rentowności m.in. spadek cen surowców (koszty surowcowe stanowią 2/3 kosztów ogółem – szacujemy, że ponad połowa podąża w średnim/długim terminie za cenami ropy), dalsze działania w spółkach zależnych (m.in. Hiszpania, Turcja, Chiny, Rumunia), skupienie większej uwagi na R&D (rentowność spółki jest wyraźnie niższa niż takich konkurentów jak Sika czy Henkel) – uważają autorzy rekomendacji.
W ocenie brokera w stabilnych warunkach spółka ma już obecnie potencjał do generowania 100 mln PLN EBITDA.