W 2020 r. firma poniosła 29,7 mln euro straty netto wobec 61,5 mln euro na plusie rok wcześniej, czyli najlepszego wyniku w historii.
Biorąc pod uwagę sam najem, zysk brutto ze sprzedaży skurczył się o 18 proc., do 14,3 mln euro. Wynik obciążyło jednak przeszacowanie w dół wartości portfela nieruchomości – to blisko 11 mln euro wobec 14,9 mln na plusie rok wcześniej. W wynik uderzyły również różnice kursowe, ponadto baza z 2019 r. powiększona była o 29 mln euro zysku pochodzącego ze sprzedaży większości hoteli.
Prezes Franz Jurkowitsch powiedział podczas briefingu, że liczy na lepszy 2021 r., biorąc pod uwagę, że w większości straty w 2020 r. były papierowe. Jego zdaniem nie zachodzi duże prawdopodobieństwo dalszego przeszacowywania wartości nieruchomości.
73 proc. aktualnego portfolio Warimpeksu to biura, gdzie sytuacja operacyjna jest stabilna, nie ma problemu z wynajmem ani ściąganiem czynszów. Zdaniem Jurkowitscha w nowej rzeczywistości po pandemii praca zdalna będzie stosowana, ale nie w takim wymiarze jak obecnie, bo biznes opiera się na pracy zespołowej i na relacjach, dlatego biura będą potrzebne.