Po tym, jak w piątek po południu firma XTB opublikowała wstępne wyniki finansowe za II kwartał 2024 r., pytanie brzmiało nie „czy”, tylko jak mocno zostaną przecenione akcje spółki w poniedziałek. Pech chciał, że początek tego tygodnia na światowych rynkach przyniósł dodatkowo masową ucieczkę od ryzyka. Przecena XTB była więc przesądzona.
W pierwszych minutach notowań akcje XTB traciły na wartości prawie 10 proc. i kosztowały 55 zł. Analitycy mówią wprost: wyniki były rozczarowaniem. Sam wynik netto na poziomie 160,3 mln zł był negatywnym zaskoczeniem (średnia oczekiwań mówiła o prawie 200 mln zł zysku), ale niemiłych niespodzianek było też więcej.
– Negatywnym zaskoczeniem jest poziom przychodów z market makingu, ale również szacowanymi przez nas powtarzalnymi przychodami. Co prawda liczba aktywnych klientów była 8 proc. powyżej naszych założeń, ale skala ich średniej aktywności rozczarowała. Wolumen obrotu CFD wypadł bowiem 5 proc. poniżej naszej prognozy, co może świadczyć o pogarszaniu się miksu rentowności nowych klientów – wskazuje Maciej Marcinowski, analityk Trigona DM.
– Wyniki są negatywne nie z powodu braku wyniku końcowego, ale głównie z powodu niższej, niż oczekiwaliśmy, aktywności klientów. Widzimy dwa wyjaśnienia tego zjawiska: ostatnio pozyskiwani klienci są mniej zorientowani na handel, po drugie możliwe jest, że istnieje podwójna dźwignia zmienności rynków i trendów na przychody, ponieważ wpływa to nie tylko na rentowność na lota, ale również na skłonność do handlu – podkreśla z kolei Michał Konarski, analityk BM mBanku.