Po dwóch miesiącach zysk netto sektora bankowego wyniósł 1,66 mld zł, czyli o 16 proc. mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Zadecydował o tym przede wszystkim wzrost kosztów, bo główne linie biznesowe kredytodawców poprawiają się w dobrym tempie.
Kumulacja kosztów
Za pogorszenie wyniku odpowiada wzrost kosztów działania o ponad 13 proc., do 5,6 mld zł, głównie napędzany większymi wydatkami ogólnego zarządu (w lutym były już stabilne, ale w styczniu urosły aż o 70 proc.), a nie kosztami pracowniczymi. Wzrost kosztów ogólnego zarządu to efekt podatku bankowego (w styczniu 2016 r. nie był jeszcze płacony, a w styczniu bieżącego roku wyniósł w skali sektora około 300 mln zł), ale także innej formuły płacenia składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
W I kwartale banki zaliczą w całości koszt 1,18 mld zł składki na fundusz przymusowej restrukturyzacji banków, będący częścią składki na BFG (pozostałą częścią jest warta 0,92 mld zł składka na fundusz gwarancyjny banków). To odmienna sytuacja niż rok temu, kiedy łączna kwota składek na BFG była podobna i wynosiła nieco ponad 2 mld zł, ale była dzielona równo na cztery części po nieco ponad 500 mln zł kwartalnie. – Zatem w I kwartale tego roku koszty związane z BFG mogą być o około 700 mln zł wyższe niż rok temu – mówi Michał Konarski, analityk DM mBanku.